sobota, 28 grudnia 2019

Kolejowe Kaszuby...

Spędzając tegoroczny urlop w  JASTRZĘBIEJ GÓRZE  miałem w planie kilka wypadów na fotografowanie pociągów. Nie spodziewałem się jednak, że pierwsze foty zrobię tak szybko - otóż na ostatnim postoju na  KACZYM WINKLU  miłą niespodziankę zrobił mi tzw.  NUREK  w czeskich barwach. Jakaś dziwna ekspansja czeskich loków na morze Bałtyckie - czyli jednak Czesi mogą mówić o tym, że mają dostęp do morza ;)
Potem na sekundę zajechałem na stacyjkę we Władysławowie - trafiłem na  TURBOSTONKĘ
Innego razu jadąc do miasta Hel zaparkowałem przed Kuźnicą i łapałem startujący skład - chyba do naszej stolicy. Choć prowadzony przez czeskiego loka...
Czekał chwilkę na peronie na mijankę z szynobusem ciągnącym...
...normalny wagon, bo podobno tam więcej rowerów się mieści :
Najmilsza dla oka chwila - gdy lok wypluwając kłęby dymu rozpędza się hałasując miło :
A obok nas główna droga przez cypel helski :
Na końcu cypla miasto Hel - tutaj całkiem sporu ruch :

środa, 25 grudnia 2019

Żary, kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (2011)

To urocze miasteczko znamy jak na razie tylko z tego poszkodowanego przez Fujiklub  WPISU  - dziś zwiedzimy kościół. Zaryzykuję stwierdzenie, że jeden z ciekawszych w mieście...

Kilka kadrów z zewnątrz :
Nieco wiedzy na jego temat :
I wnętrza :
Inne zdjęcia z Żar - TUTAJ

Wpis na potrzeby zakładki  POLSKA

sobota, 21 grudnia 2019

Śląski Jarmark Bożonarodzeniowy w Görlitz - 2019 (cz.2)

Kontynuujemy klimatyczny spaceru po goerlitz'kim jarmarku -  TUTAJ  cześć pierwsza.
Dziś nieco tematyki kulinarnej - zaczynamy od słodkości serwowanych przez  PIJALNIĘ CZEKOLADY
Chciałoby się napisać "najsłodsza ekipa na jarmarku" - ale nie wiem czy mi wypada... ;)
Smakujemy, podglądamy, wąchamy :
Absolutny hit (w moim odczuciu) bez którego jarmark nie może się odbyć - węgierski przysmak langos - sporządzany na kilka sposobów zawsze smakuje niezwykle :
Mógłbym darować mu takie serce ;)
Teraz atrakcje o dłuższym terminie przydatności :)

środa, 18 grudnia 2019

Jastrzębia Góra - Czarny Młyn

Będąc na urlopie w  JASTRZĘBIEJ GÓRZE  w czasie gdy aura niespecjalnie pozwala na kąpiele słoneczne (o tych morskich nawet nie wspominam) warto udać się na spacer do Czarnego Młyna. Jest tam rezerwat żurawia i inne atrakcje o których opowiem poniżej :)

Zaczynamy spacer od skrzyżowania Bałtyckiej z główną drogą wylotową w kierunku Karwi - idziemy polną drogą mijając m.in. taki kanał :
Takie urocze domki...
...drzew korzenie :
I tzw. mobil-home w którym podobno zamieszkuje czasem Andrzej Rosiewicz :
Plotka mówi, że ma układ z miejscowymi (za symboliczną flachę) i pilnują mu tej "budy na odludziu" :
Wchodzimy w las :
Przerwa na posiłek :
Dochodzimy do domostw :
I rejonu w którym wypatrujemy wspomnianego żurawia :