Tegoroczną (w sumie wyjątkową, bo niezwykle pogodną) jesień oglądaliśmy już w TYM WPISIE z samego jej początku, następnie był WSCHÓD SŁOŃCA na LANDESKRONIE - teraz kolej na Ochsenzwinger. Miejsce zazwyczaj zwiedzane od strony Nysy Łużyckiej - my przekornie wejdziemy na teren od tylnej bramy. Tylnej aczkolwiek bliżej centrum miasta:
Jesień jeszcze mocno soczysta w kwestii kolorów:Zawsze ujmują mnie te wiatrowskazy...
...i ich roczniki:Zbyt krótki spacer (pomijam niewidoczną część po schodkach z lewej, która wiosną poraża klimatem) kończymy zerkając na tzw. Basztę Wołów - skrytą w zieleni ale bijącą blaskiem...
...nowiutkiego wiatrowskazu - w tle KOŚCIÓŁ ŚW. PIOTRA I PAWŁAWspomniana baszta była kiedyś dostępna do zwiedzania - podczas ALTSTADTFEST 2015
Wychodząc poza Ochsenzwinger i idąc do kościoła, od strony Nysy, możemy podziwiać takie mury - a z nich widok na Polskę:
Macie niedosyt? Ja bym miał - bo celowo nie wszystko pokazałem. Idźcie, sprawdźcie - póki nie zamknięto tych bram... Albo czekajcie na kolejny blogowy wpis :)