Zgorzelecka historia z triathlonem początki swe miała w 2014 ROKU - był piękny majowy dzień i pogoda marzenie. Tylko jezioro zimne. DRUGI Triathlon Łużycki odbywający się we wrześniu szczęścia do pogody nie miał - zimno i deszczowo było. W ROKU 2016 impreza zmieniła nazwę na Triathlon Zgorzelec - pływałem wtedy z kolegą Szymonem ( JEGO BLOG ) na pontonie sterowanym wiosłami i dokonaliśmy spektakularnej ucieczki przez zawodnikami ;) Wrzesień 2017 był również pogody i fotograficznie owocny. Rok 2018 z przyczyn rodzinnych zmuszony byłem odpuścić - choć niezwykle lubię tę imprezę...
Tegoroczna pogodę miała jak na zamówienie - rześki ranek i słoneczna pogoda. Woda w jeziorze po upalnym lecie ciepła. Tylko wiatr nieco przeszkadzał...
Zdjęć będzie 259 w chronologicznej kolejności. Co ciekawe fejsbuk miesza kolejność i ogranicza ilość zdjęć w albumie do 150. Potem można kolejne dorzucać ale i tak nie wiadomo, które zostały pominięte podczas wrzucania. Idiotyczne rozwiązanie i tęsknota za galeriami w Picassie odżyła... ;)
Organizujemy się :
Moczymy nogi :
I ciało :
Służby ratunkowe w gotowości :
Pierwszy na trasę wypływa ojciec z synem - niezwykły to team :
Kajakarze ruszają :
A ja na pontonie motorowym dryfującym mocno i podatnym na wiatr boczny. No nie jest to idealne rozwiązanie. Do tego dochodzi duża odległość od linii startu + kołysanie. No ale nikt inny takiej perspektywy nie ma :
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą triathlon zgorzelec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą triathlon zgorzelec. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 16 września 2019
Triathlon Zgorzelec 2019
Etykiety:
2019,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Berzdorfer See,
reportaż,
rowery,
sport,
triathlon,
triathlon łużycki,
triathlon zgorzelec
Lokalizacja:
59-900 Zgorzelec, Polska
niedziela, 17 września 2017
Triathlon Zgorzelec 2017
Znacie już PIERWSZY , znacie DRUGI i TRZECI - tym razem czwarta edycja :)
Nie widzę powodu żeby rozpisywać się zbytnio na temat zawodów - zrobiłem to w poprzednich postach. W tym roku pogoda dopisała niezwykle - nie było gorąco, nie było zimno, nie padało i nie wiało - ideał :)
Przed startem przemowy - niemieckie jezioro Berzdorfer See :
"Sekcja fotograficzna" - czyli jak to z tym tulipanem było ;)
Pierwszy zawodnik, który zmoczył ciało - spektakularnie :
Niemieckie służby bezpieczeństwa z "jednoosobową sekcją fotograficzną" w czarnej kurtce :
Start główny :
Nie widzę powodu żeby rozpisywać się zbytnio na temat zawodów - zrobiłem to w poprzednich postach. W tym roku pogoda dopisała niezwykle - nie było gorąco, nie było zimno, nie padało i nie wiało - ideał :)
Przed startem przemowy - niemieckie jezioro Berzdorfer See :
"Sekcja fotograficzna" - czyli jak to z tym tulipanem było ;)
Pierwszy zawodnik, który zmoczył ciało - spektakularnie :
Niemieckie służby bezpieczeństwa z "jednoosobową sekcją fotograficzną" w czarnej kurtce :
Start główny :
Etykiety:
2017,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Berzdorfer See,
reportaż,
rowery,
sport,
triathlon,
triathlon łużycki,
triathlon zgorzelec
Lokalizacja:
59-900 Zgorzelec, Polska
niedziela, 4 września 2016
Triathlon Zgorzelec 2016
Triathlon Łużycki niepostrzeżenie zamienił się na "Zgorzelec". Ubiegłoroczną rywalizację pokazywałem TUTAJ - pierwszą w historii TUTAJ
W przeciwieństwie do ostatniej edycji pogoda dopisała niezwykle choć sam ranek nie nastrajał optymistycznie.
Start na Berzdorfer See :
Kolega prowokator - cicha wojna Canon - Nikon ciągle trwa ;)
Służby gotowe - te fotograficzne :
Nawodne :
Drogowe :
Strefa zawodników zapełnia się :
Mam słabość do dwójek - m.in. dlatego mam taką samą rejestrację w aucie :)
Rozgrzewka - normalny człowiek wchodzi do wody żeby się ochłodzić. Triathloniści żeby się rozgrzać ;)
Sam start fotografowaliśmy z Szymonem z pontonu (link do jego galerii będzie na dole wpisu) - średni to pomysł, gdy masz sam wiosłować i fotografować ;)
W przeciwieństwie do ostatniej edycji pogoda dopisała niezwykle choć sam ranek nie nastrajał optymistycznie.
Start na Berzdorfer See :
Kolega prowokator - cicha wojna Canon - Nikon ciągle trwa ;)
Służby gotowe - te fotograficzne :
Nawodne :
Drogowe :
Strefa zawodników zapełnia się :
Mam słabość do dwójek - m.in. dlatego mam taką samą rejestrację w aucie :)
Rozgrzewka - normalny człowiek wchodzi do wody żeby się ochłodzić. Triathloniści żeby się rozgrzać ;)
Sam start fotografowaliśmy z Szymonem z pontonu (link do jego galerii będzie na dole wpisu) - średni to pomysł, gdy masz sam wiosłować i fotografować ;)
Etykiety:
2016,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Berzdorfer See,
reportaż,
rowery,
sport,
triathlon,
triathlon łużycki,
triathlon zgorzelec
Lokalizacja:
Zgorzelec, Polska
Subskrybuj:
Posty (Atom)