Obszerna galeria dostępna TUTAJ
Start dla rowerzystów :
I ich maszyny :
Górująca nad Goerlitz Landeskrona ( TUTAJ o niej pisałem więcej) z tej strony wygląda nieco inaczej :
Tytuł najoryginalniejszego zawodnika (gdyby istniał) otrzymałby Pan w środku :
Służby ratownictwa wodnego organizują się :
I pozują do wspólnej fotki dla polskich mediów ;)
...i Bartek zapoznający się z quadem na którym będzie jechał jako pasażer :
Tłum zawodników zagęszcza się :
Pierwszy kontakt z wodą - temp. 16,5 st.C. pozwala na przepłynięcie pełnego dystansu. Zawody są kierowane również do amatorów (i drużyn - do każdej konkurencji z innym zawodnikiem) dlatego obserwujemy dużą rozpiętość sprzętową jak i kondycyjną ;)
Kibiców tłum...
Służby na wodzie...
...fotograficzne również :
Trójka śmiałków pozuje :
Prowadzący zawody przemawia do zawodników - i informuje, że względy techniczne opóźniają start o 0,5 godziny...
Numery zawodników widzimy na czepkach...
...a także na nogach :
Zawodnicy słuchają...
...patrzą w zamyśleniu...
...a niektórzy w ogóle nie patrzą ;)
Zawodniczki podskakują z radości :
I liczenie głów przed wejściem na linię startu :
Jeszcze tylko fota ze Starostą :
Odliczanie i...strzał...
...którego nie było. Nie było dane Polakowi oddać strzał na niemieckiej ziemi... ;)
Pobiegli po mieliźnie - choć byli i tacy którzy tu skakali na główkę ;)
A ja swe kroki kieruję na pierwszy ostry zakręt na którym będę łapał zwalniających rowerzystów - czas pokaże, że niekoniecznie zwolnią, a niektórzy wręcz przeklną ten niespodziewany zakręt...
Zbliża się quad z kierującym Jarkiem i fotografującym Bartkiem, którego nie widać ;)
Za nimi pierwszy kolarz...
...później kolejni :
Kolega Turek atakuje zakręt ;)
I kobieta która cały dystans pokonuje samodzielnie...
Przemieszczam się do Zgorzelca pod Centrum Sportowe - tu jest finisz rowerzystów i początek atrakcji dla biegaczy :
Kurtyna wodna nie każdemu się podobała ;)
Ale byli też zadowoleni z tego faktu :)
Tymczasem ulicą Warszawską do mety zdążają kolejni zawodnicy :
I znowu Turek relaksowo pedałujący ;)
Panią znamy już z pływania i jazdy rowerem - na zachwyconą nie wygląda ;)
Bieg swój zaczyna Jacek z ekipy zgorzelec.info :
Szybko pozuje wszak sam fotki robi i wie jak ważne jest spojrzenie w obiektyw ;)
A tu ten sam Jacek tylko już na Przedmieściu Nyskim (w tle niemieckie Goerlitz) :
I tak informacyjnie - po lewej Polska, z prawej Niemcy. Kopuła w tle to Miejski Dom Kultury - ostatnio o nim wspominałem TUTAJ
A tu kolejny Jacek - kontuzjowany spokojnie zdąża do mety :
Ostatnia prosta nieco z górki...
...i radość na widok mety - ma różne oblicza :
Trójka zawodników zgorzelec.info z dziennikarską zaciętością szybko upublicznia medale gdzieś w internecie ;)
A potem pozuje do zdjęcia z kościołem św. Piotra i Pawła w tle :)
Kolejni zawodnicy wpadają na metę :
A inni sprawdzają swoje wyniki :
Chwilka na występy muzyczno-kabaretowe :
I rozdanie nagród wraz z przemówieniami :
Jako, że impreza jest na pograniczu całość jest tłumaczona na język niemiecki :
Trójka najlepszych zawodników :
I inni których z pamięci nie chciałbym przytaczać żeby nie pomylić - na dole postu jest link do wszelkich danych na ten temat :)
Główny organizator imprezy Piotr Gruszczyński z pociechą na barana :)
Ekipa patrzy i czeka na kolejnych bohaterów imprezy :Tłum kibiców na Przedmieściu Nyskim :
I mistrzyni w okazywaniu radości :)
Nagrodzone zwycięskie teamy :
I niespodzianka - jeden z zawodników miał w ten dzień urodziny. Z tej racji w nagrodę oblano go piwem - oczywiście z browaru Landeskron :
Ofiarowany owocowy tort popił piwem :)
I radość wraz z Organizatorem :
Turek, Jacek i Patryk :
I dwa zdjęcia grupowe :
Więcej o tej imprezie na WWW.ZGORZELEC.INFO
Wraz ze mną zdjęcia w terenie robił również SZYMON , BARTEK BANAŚ i obecny na mecie MIREK BRZOZOWSKI
Fejsbukowa strona poświęcona tej imprezie - KLIK KLIK
PS. Całość imprezy komentował dla Was Arski - poniżej w obiektywie Bartka Banasia i Aleksandra Pitury :
II. TRIATHLON ŁUŻYCKI
TRIATHLON ZGORZELEC 2016
Fajna relacja, widzę sporo zdjęć mojej siory ;)))
OdpowiedzUsuńŚwiat jest mały :)
UsuńDzięki !!!
Kurcze wiedziałem, że ta kurtyna wodna mi się nie podoba. Moja mina mówi to sama za siebie :) A tak na poważnie super impreza, zastanawiam się tylko jak to się stało, ze się oglądnąłem do tyłu? :)
OdpowiedzUsuńKrzyknąłem na Ciebie gdy za mną dwóch chłopców zastanawiało się czy to biegnie ich wujek :D
UsuńCzyli dobrze słyszałem, że ktoś na mnie krzyczał :)
UsuńZ przyjemnością obejrzałem i przeczytałem. Ekstra!
OdpowiedzUsuńMiło mi - dzięki :)
UsuńFajnie się oglądało i czytało. Super!
OdpowiedzUsuńNo i Fajne to masz. Dzieki za miłą współprace na mecie .Pozdrawiam serdecznie . M. Brzozowski
OdpowiedzUsuńMiło, że Ci się podoba !!!
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
Relacja jak zwykle super !
OdpowiedzUsuńTo trochę też pobiegałeś :)
Dzięki :)
UsuńZa Jackiem na Przedmieściu to dosłownie biegłem !!!
Zajechałem, a On właśnie nadbiega :D