środa, 31 marca 2021

Wiosno, wiosno, przybywaj... ;)

Poszukiwałem już wiosny poza miastem -  KLIK KLIK                                                                      Czas teraz na widoki miejskie - ale nie do końca takie typowe, bo to już trąci lekką nudą - zwłaszcza, że wiosna nadal nie zazieleniła się świeżą barwą tylko straszy niepozarastanym terenem ;)  

Kilka wczorajszych widoczków ze ścieżki wzdłuż Nysy Łużyckiej w kierunku Jędrzychowic :

Ta perspektywa za chwilę (w momencie pojawienia się liści) zniknie :
Na moście granicznym pustki :
Klasyka z odbiciem w lustrze wody :
A to foty z sobotniego popołudnia, które obrodziło w spektakularne chmury. A ja akurat tylko komórkę przy sobie miałem - rejon Parku Nadnyskiego :

niedziela, 28 marca 2021

Stacja Wolimierz (Pobiedna)

Kontynuujemy męską wyprawę do  TEOSIOWA  w Pobiednej. Żeby sobie uatrakcyjnić dojazd zajechaliśmy najpierw na  ZAPORĘ LEŚNIAŃSKĄ , by kolejny postój zrobić na  STACJI WOLIMIERZ  - każdy z nas zna to miejsce, a rzadko tutaj zajeżdża pędząc lub wracając z gór. Tym razem mamy czas na podziwianie tego mistycznego miejsca. Na wjeździe wita nas autko w którym "kot może zostać" : 

Jeden z nas jest organizatorem wyjazdu - zatem parking również dla nas ;) 
Element kolejowy :
Jeżeli kogoś aspekty historyczne interesują to odsyłam do  WIKIPEDII  i na  POLSKA.ORG  - a tu bardziej rozwinięty temat w tematyce kolejowej - KLIK KLIK
Podczas modnej ostatnio akcji reaktywacji starych i nieczynnych linii kolejowych nikt nie wspomina (na szczęście?) o tym odcinku. Ale kto wie - jak uruchomią ponownie  STACJĘ ŚWIERADÓW  to nie wiadomo jakie będą kolejne pomysły...
W razie czego to lokomotywa już stoi ;) 
Ruszamy - na podbój Pobiednej! 

                                               POBIEDNA NA WEEKEND - TEOSIOWO

czwartek, 25 marca 2021

Wiosenne pociągi...

Bywa czasem tak, że wyjazd na  FOTOKOLEJ  zaskakująco zmienia się w małą sesję widokową, bo warunki są niezwykłe i grzechem byłoby nie skorzystać - ten przypadek opisałem w  TYM WPISIE  Potem zaparkowałem i oczom mym ukazało się...

...ŻELAZKO...
Jak szybko nadjechało, tak szybko odjechało - i dobrze, bo ostatnio prześladuje mnie. Nawet stojąc na przejeździe w Zgorzelcu trafiłem akurat na "lubuski wstyd" - FILMIK
Za chwilę nadjechał  IMPULS  który w Lasowie nie zatrzymuje się - i podejrzewam, że jechał max 140km/h, bo tyle na tym odcinku może :
Z prawej strony mamy industrialny klimat - to dzięki  ŻWIROWNI
Pomyślelibyście, że tu takie wzniesienia są?
Przyjechałem tutaj żeby zrobić osobny wpis tej małej manewrówki (401 Da), która jeszcze swojego osobnego wpisu w zakładce  FOTOKOLEJ  nie ma :
Czasem coś stąd w kraj rusza ale tylko raz widziałem ET 25 podpiętą pod skład - jesienią ub.r. 
Zmieniam miejscówkę i łapię co się nawinie - szynobusy (czy tam EZT) mają jedną zdecydowaną zaletę. Można je mianowicie focić z obydwu stron i dla postronnego widza nie robi to różnicy ;) 
Na tym odcinku Impuls mknie jak oszalały...
...i ładnie układa się na łuku :
Za chwilę, ku mej radości, nadjeżdża  GAGARIN
I okazuje się, że gdybym został na peronie w Lasowie to złapałbym idealnie mijankę z...
...TERMINATOREM
Za chwilę skład wjedzie w niby-wąwóz w rejonie Jędrzychowic -  W TYM WPISIE  z roku 2007 widać go świeżo po modernizacji tego odcinka :
No i na koniec tego atrakcyjnego dnia, a jakże, Żelazko ;) 
Ponownie krótki postój w Lasowie :
Powyższe foty wykonałem w słoneczny poniedziałek, środa niezbyt dopisała w kwestii warunków i taboru :
Impuls zaczyna mnie już nudzić więc - ale tego dnia żaden towarowy nie zaszczycił mnie swą obecnością ;)