Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dyby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dyby. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 października 2013

Kliczków, Grodziec i Żeliszów...

Zamek Kliczków już kiedyś pokazywałem ( ROK 2008 ) - ale dziś w innej scenerii i o innej porze roku :)  Plan wycieczki był taki żeby odwiedzić 2 zamki jednego dnia - przy czym na wnętrza Kliczkowa nie marnujemy czasu, bo doszły mnie słuchy, że szkoda czasu ;)
Do zamku wchodzimy przez taką bramę...
 ...na której pozostały jeszcze napisy z minionej epoki :
 Powyższy kadr pokazuje nam alejkę prowadzącą do zamku - ale poniższy ma więcej uroku ;)
 Dziedziniec zamku jest bardzo urokliwy :
Do hotelowych wnętrz i restauracji wchodzimy przez takie drzwi :
 Wnętrza zdobią piękne sklepienia :
 Po prawej recepcja hotelowa :
 W głębi cześć restauracyjna :
 Bolesławiecka ceramika ma tu swoje gabloty :
 Dla gości jest również basen :
Obchodzimy zamek dookoła :
 Na tyłach basen ze zdjęcia powyżej :
 Wracamy do bramy wejściowej i odjeżdżamy w kierunku Grodźca...
...zamku położonego na wzgórzu bazaltowym po wygasłym wulkanie - coś jak niemiecka LANDESKRONA bądź STOLPEN :
Parkujemy auto przez zamkiem - okazuje się, że można wjechać dalej :
 Brama wejściowa od środka obiektu :
 Fajnie wyglądają zapuszczone szopy :
 Dla chętnych lektury historia zamku :
 Kilka kadrów przed wejściem na teren :
 I wchodzimy do środka :
Tutaj nieco wybrzuszona panorama ale ciężko objąć cały obiekt w jednym kadrze :
A tu niespodzianka - skan fotki sprzed 13 lat :
Przed zwiedzaniem zamku z przewodnikiem zakuliśmy Justynkę z dyby :
 Kupiliśmy jakieś kamyczki :
 Zerknęliśmy na krużganki z dołu :
 I z przewodnikiem Sławkiem zaczęliśmy spacer po wnętrzach :
Z przedsionka z pięknym sklepieniem...
 ...wchodzę do małej salki po prawej :
A potem dużej po lewej :
 Potem jest sala kominkowa - kominek gabarytami robi wrażenie :
 Tutaj też jest piękne sklepienie :
 A przy okazji witraż :
 Przemieszczamy się piętro wyżej :
Zwiedzamy sypialnię :
I podziwiamy salę książęcą ze sklepieniem krzyżowo-żebrowym :
 A tu ponownie kadr sprzed 13 lat :
 Porównanie ze stanem obecnym robi wrażenie :
 W tej sali stoi również oryginalny strój hucułów :
Przechodzimy do kaplicy :
Która przez 13 laty była nieco inna :
 Tutaj również podziwiamy witraże i sklepienie :
 Obok jest zbrojownia :
Opuszczamy na chwilę wnętrza żeby wejść do innej części zamku :
 Małe zakamarki w które warto zaglądnąć...
 ...bo kryją prawdziwe niespodzianki ;)
 Widok z krużganków - przyczepa pasuje tutaj jak pięść do oka...
 I tutaj też ja młodszy o 13 lat ;)
Przemieszczamy się wąskimi korytarzami :
 Słuchamy kolejnych opowieści :
 I wchodzimy na górę - tu jest możliwość obejścia wokół głównej części budowli :
 Widok na kibelek z fotki powyżej :
 Widok na okolicę :
 I na inne części zamku :
Włącznie z bramą wejściową (widok z tzw. bocianiego gniazda - widoczne 2 fotki niżej obok komina) :
Przechodzimy pod tym wąskim daszkiem z fotki powyżej...
 ...żeby spojrzeć na zamek z drugiej strony - komin sali kominkowej góruje nad potężnym dachem :
 Schodzimy w dół kończąc powoli zwiedzanie z przewodnikiem :
Na koniec, już samodzielnie, zwiedzamy lapidarium - wejście z lewej strony zaraz przy bramie głównej :
 Tu też zerkamy na "urocze" toalety ;)
Jeszcze tylko sesja zdjęciowa w kolorowych liściach ;)
 I degustacja pysznej zupy gulaszowej w chlebie :
 Mały wątek erotyczny też się znalazł ;)
W drodze powrotnej zahaczamy o Żeliszów - słynny kościół ewangelicki - TUTAJ - na fotkach Qbaneza. Zastałem tam zamknięte drzwi i kolejkę przed wejściem :(
 Okazuje się, że trzeba umawiać się na wizytę :
 I dlatego zakończyłem na dwóch kadrach zrobionych przez dziurę w oknie :)
Na koniec wycieczki załapaliśmy się na końcówkę zgorzeleckiego rajdu KJS - KLIK KLIK

Wpis na potrzeby JEDNODNIÓWKA ZGORZELECKA