Jarmarkowa (re)ewolucja...

Ostatni, jubileuszowy, dziesiąty, Jarmark Rękodzieła, odbył się w hali widowiskowo sportowej PGE Turów Arena w Zgorzelcu. W związku z powyższym nie będzie to już (zapadła decyzja, że w mieście zostajemy na stałe) wiejska impreza tylko prężnie rozwijający się miejski jarmark z zachowanym wiejskim klimatem. O klimat dbamy sami - z wystawcami oczywiście. Rozszerzamy nabór wystawców o sąsiednie miasta, w grudniu (impreza cykliczna - zawsze 2 tygodnie przed świętami) zaskoczymy Was także pewnymi nowościami. Na razie nie zdradzę jakimi. Większa będzie reklama i większy rozgłos. Dokładamy wszelkich starań by impreza była coraz bardziej atrakcyjna, by nasi wystawcy do nas wracali, a kupujący z ekscytacją przychodzili na kolejną edycję. Obecne możliwości pozwolą nam na to - już teraz osiągnęliśmy rekordową długość 66 mb stołów (szerokich na metr) zapełnionych atrakcyjnymi rękodziełami. Przy czym nie wliczamy w to stołów, które wystawcy sami sobie przygotowali. Ile stołów zapełnimy na następnym jarmarku zobaczymy 8. grudnia - i już dziś zapraszamy rękodzielników do udziału w 11. Jarmarku Rękodzieła - Boże Narodzenie 2019.

A poniżej kilka kadrów z ostatniej soboty :

Pełna galeria dostępna na fejsbuku -  TUTAJ

Wersja filmowa wg  TVBOGATYNIA
i wg  UM ZGORZELEC

Poprzednie edycje jarmarku na blogu poświęconemu wsi Jerzmanki - w zakładkach z prawej strony -  KLIK KLIK

Mecz Otwarcia Sezonu 2017/2018 - PGE Turów Zgorzelec z GTK Gliwice

Na meczach koszykówki bywam bardzo rzadko. Ostatnio nie pamiętam nawet kiedy. W mieście historycznie związanym z tym sportem to nieco dziwne - dlatego nadrabiam zaległości ;)

Zapraszam na relaksową fotorelację z górnego poziomu naszej, zgorzeleckiej hali :

Moja odległość do "pola walki" była tak duża, że nie było szans na sensowne zbliżenia - w ramach atrakcji polecam animacje ;)

Najbardziej lubiłem fotografować rzuty wolne - bo były dosłownie wolne ;)