Zatem Landeskrona nieśmiało wyglądająca zza drzew :
Wyjaśnię niewtajemniczonym (a ostatnio mam ich sporo), że góra ta była kiedyś wulkanem. Góruje nad niemieckim Goerlitz, stanowi punkt rozpoznawalny tego miasta z której strony by do niego nie dojeżdżać. Gdy dojeżdżamy do Zgorzelca również ją widzimy. Niekiedy nawet mamy wrażenie, że drogę wytyczono tak żeby prowadziła prosto na nią (odcinek z Lubania/Jeleniej Góry - zjazd w Białogórzu bodajże). Wejście na górę nie stanowi żadnego problemu - idziemy częściowo po asfalcie i schodach, które można ominąć nadrabiając odcinek asfaltowy. Leniwce mogą wjechać specjalnym niby-pociągiem. Widoki z góry ciekawe więc naprawdę warto - WIDOKI Z LANDESKRONY
I m.in. dlatego właśnie ta góra tak często przewija się na moich zdjęciach :)
Na górze jest restauracja i wieża widokowa - swego czasu spędziliśmy na wieży Sylwestra :)
A to już inny kierunek :
Izery na dalszym planie :
A tu widok na Zgorzelec...
...i Goerlitz :
Takiego zestawienia dwóch wież nigdzie nie widziałem - pierwsza z lewej to ratusz w Goerlitz, ta druga zgorzelecki kościół :
I na koniec, do znudzenia, Aleja Czereśniowa :
Wszystko wskazuje na to, że latem będzie tu co jeść :)
Ten post będzie stanowił podsumowanie tegorocznych rzepaków - dlatego też poniżej linki do pozostałych fotek z tej wiosny :
cdn...
Rzepaki nigdy się nie znudzą, wyglądają zajefajnie.
OdpowiedzUsuńLandeskrona warta wycieczki, choćby dla pięknych widoków.
Pozdrawiam i również życzę słońca na majówkę ! :)
Rzepaki mają w sobie magię :)
UsuńA z tym majówkowym słońcem to sam widziałeś co wyszło... ;)
pozdro !!!