sobota, 19 czerwca 2021

Pobiednej tradycyjne zakątków zwiedzanie...

Jak zauważyłem w tym wpisie z  WIEŻY MON PLAISIR  zaniedbałem temat cmentarza w Pobiednej - owszem, przewija się we wpisach z  1. LISTOPADA  ale jakoś taki niedosyt mam, bo zawsze ten temat z pałacowym łączę. Dziś zatem nadrabiam zaległości - choć o pałacu zapomnieć nie mogę... ;) 

Brama główna - z majestatyczną wieżą w ruinie :

Wieża jest pozostałością po kościele ewangelickim - i jak donosi  POBIEDNA.PL  :

Najstarsze wzmianki o kościele pochodzą z roku 1346. W latach 1692-1693 podczas rozbudowy kościoła zburzono starą wieżę i wybudowano nową, która stoi do dnia dzisiejszego. Kościół jeszcze po II Wojnie Światowej był w bardzo dobrym stanie. Przez pierwsze powojenne lata posługę kapłańską oraz opiekę nad kościołem sprawował niemiecki pastor. Następnie po jego wyjeździe (katolicy uczęszczali do kościoła w Czerniawie-Zdroju), z powodu braku opiekuna i wiernych wyznania ewangelickiego kościół był rabowany, niszczony i w końcu w latach 60 i 70-tych ub. w. został zburzony.

Coś w temacie tej wieży ruszyło ale na razie to pewnie prace zabezpieczające - i archeologiczne pewnie również. Idziemy dalej - bo zaraz powyżej odwiedzimy byłego właściciela Pobiednej :

Niemniej jednak największe wrażenie robią poniemieckie grobowce :
I roślinność jakby z nimi współpracująca :
U podnóży wieży na koniec tej wizyty...
...i, jak tradycja nakazuje, odwiedzamy  PAŁAC

I inne okoliczne ruiny :
Na koniec pozytywny obrazek -  DOM POD MANDRAGORĄ  - dający nadzieję, że jeszcze będzie pięknie :

Jakby kogoś tematyka cmentarna interesowała to polecam  TEN WPIS

KOLEJNY WIOSENNY WPIS

Wpis na potrzeby zakładki  POLSKA  i  JEDNODNIÓWKI ZGORZELECKIE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.