...tym razem naprawdę. Nie tak wyobrażałem sobie przedwiośnie...
Kilka kadrów z dzisiejszego poranka :
Jedynym zadowolonym z obrotu spraw wydawał się Wiko...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
W końcu to wciąż zima ;) do kalendarzowej brakuje jeszcze tydzień :)
OdpowiedzUsuńAno tak to już jest. W lutym mieliśmy moment gdzie temperaturki dochodziły (a miejscami nawet sporo przekraczały) 10*C, no to teraz zima nam się odgraża. Ja tylko mam nadzieję że proces odwilży będzie przebiegać spokojnie. Bo nagłe zmiany temperatury znów mogą zaskoczyć podtopieniami lub nawet powodzią (tfu...tfu...).
OdpowiedzUsuńPatrzę na termometr i widzę -9. Dawno nie było takich cudów w marcu. Środkowe zdjęcie pieska - super. :)
OdpowiedzUsuńAni jednego głosu pocieszenia...że zaraz będzie cieplej. Że to końcówka i wyszumić się musi... No nic.
OdpowiedzUsuńDziś , żeby mnie dobić chyba zupełnie , termometr zwariował...
O! Jutro znowu będzie padał śnieg. Jak dobrze, bo jeszcze pomyślałbym, że to już wiosna ;)
OdpowiedzUsuńTak...dobijaj mnie dalej ;)
OdpowiedzUsuńAle na weekend jadę w góry - więc poniekąd ta zmiana aury mnie jednak cieszy :)
No to można się spodziewać kolejnej fotorelacji :) Fajnie.
Usuń