Spływ Dunajcem, który zdecydowanie zawyżył mój poziom wrażeń estetycznych miał miejsce właśnie w roku 2007. Później (w roku 2015 ) wracałem tylko wspomnieniem do tej wyprawy.
Zapraszam na kilka jesiennych kadrów z niezapomnianego spływu :
Tradycyjnie flisak zabawiał nas rozmową i anegdotami :
Słowacka strona :
I Szczawnica :
Ostre słońce, groźne chmury i piękna polska złota jesień - tak było :)
GALERIA
Jesień 2007 w Karkonoszach do obejrzenia TUTAJ
Wpis na potrzeby TEJ ZAKŁADKI
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
wtorek, 3 kwietnia 2018
Spływ Dunajcem (2007)
Etykiety:
2007,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
flisak,
góry,
jesień,
krajobraz,
moje piękne miejsca...,
natura,
Pieniny,
Przełom Dunajca,
spływ Dunajcem
Lokalizacja:
34-460 Szczawnica, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne foty.
OdpowiedzUsuńJakoś w tych czasach, również "spływałem", aż muszę zerknąć w którym roku, jak się da :)
Nie, ja po wielkiej powodzi jednak, czyli ok 1997 :)
OdpowiedzUsuń