sobota, 9 listopada 2019

Zamek Karpniki

Dziś kolejna propozycja z serii "zajedź, bo to na trasie". W tym przypadku wracamy z  RUDAW JANOWICKICH  i przejeżdżamy dosłownie obok tego obiektu - zatem przegapić tego nie można. Zaraz ktoś dopisze w komentarzu, że są też inne, równie ciekawe, pałace - zatem, z kronikarskiego obowiązku, dodaję, że można zahaczyć również o  ŁOMNICĘ  i  WOJANÓW  - ale dziś skupiamy swą uwagę na Karpnikach :
Zamek nie robi jakiegoś wielkiego wrażenia - ani wielkością, ani urodą...
...jednak jego otoczenie sprawia, że jest niezwykle klimatycznie :
We wnętrzach (na dziedzińcu) jest zakaz fotografowania - to raczej przez grzeczność w stosunku do osób korzystających z tutejszej restauracji. Ja nieco, szanując prywatność, zrobiłem na szybko :

Potem okrążamy zamek - spacer długi to nie będzie ;)
Tutaj ciekawa atrakcja...
...z radosną ekipą :
Za plecami staw :
W trawsku czai się smok ;)
A my już w drodze powrotnej :
I po okrążeniu obiektu, jadąc autem w kierunku Jeleniej Góry, zerkamy na zdobyte przed godziną szczyty :
A także na odległy i remontowany pałac w Bobrowie :
Tam też warto zajechać - tylko tym razem czasu brak...
Na pożegnanie Cycki Janowickie raz jeszcze...
...i widok na Śnieżkę :
Minęliśmy na trasie słynne Karpnickie Stawy - kiedyś jesienią ładnie udało mi się je pokazać - KLIK KLIK

Wpis na potrzeby zakładki  POLSKA  i  JEDNODNIÓWKI ZGORZELECKIE

1 komentarz:

  1. Niestety coraz częściej remontowane zamki czy pałace stają się niedostępne dla przeciętnego indywidualnego turysty. Cóż prawa rynku - hotel tylko dla gości. Ładnie pokazane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.