sobota, 23 lutego 2013

OPUSZCZONE URBEX - Jakuba Pureja wystawa fotograficzna w zgorzeleckim Muzeum Łużyckim

Zgodnie z zapowiedzią (szczegóły TUTAJ  ) 22 lutego o 19:00 Jakub Purej znany również jako Qbanez otworzył swoją pierwszą wystawę fotograficzną.

Jeszcze przed oficjalnym otwarciem z zaciekawieniem oglądano  prace "młodego artysty" -  jak to ujął Dyrektor Muzeum :)
 Potem w napięciu oczekiwano oficjalnego przemówienia...
 ...fotoreporterzy zajmowali swoje stanowiska (w tym przypadku Tomek - fotograficzno-wyprawowy  towarzysz Qbaneza) :
 "No to zaczynamy..."- stwierdził szef obiektu i po krótkim muzycznym wstępie "The Wall" Pink Floyd'ów przemówił...
...a Kuba wsłuchiwał się z zainteresowaniem w to co miał do powiedzenia na jego temat Dyrektor Muzeum - czyli ten który namówił go do stworzenia wystawy :
Na twarzach zebranych widzów też widać było skupienie...
...i choć opowieści nie były przerażające to najmłodsi zasłaniali oczy ;)
 Największe wrażenie na widzach robiły wielkie zdjęcia położone na podłodze :
 "To za mną i u moich stóp to browar w Zittau" - poinformował Qbanez. Przemówienie było krótkie acz treściwe :)
Po burzy oklasków tłum rzucił się do oglądania ekspozycji (na dwóch poziomach muzeum) - w towarzystwie dziwnych mechanicznych dźwięków i niekiedy migających starych lamp fabrycznych - krótko mówiąc zadbano o każdy detal...
 Zdjęcia na podłodze powodowały , że można było odnieść wrażenie , iż wchodzi się po schodach...
...wielkie wiszące formaty  zaś , że przebywa się w środku niezwykłych i zapomnianych obiektów...
 Portret babci z Karpacza też przyciągał oko ;)
 Rozmawiano , dyskutowano , pytano...
 A niektórzy wobec tak sugestywnych zdjęć chcieli...odsunąć zasłonki ;)
 Klatka schodowa nie została pominięta...
 "Uroczy" pokój opuszczonego hotelu pracowniczego niektórym przypominał akademik...
 Młodszym uczestnikom wystawy trzeba było tłumaczyć niektóre kwestie ;)
A najbardziej znany mieszkańcom Zgorzelca widok (Przedmieście Nyskie) został pokazany od strony byłego zakładu kondensatorów w Goerlitz - i cieszył się dużym zainteresowaniem :)
Skromne opisy (na pourywanych karteczkach) powodowały , że widzowie zastanawiali się co to za miejsca...
Niewątpliwie najlepsza pod względem fotograficznym , koncepcji ekspozycji i zadbania o detale wystawa fotograficzna na jakiej byłem :)

Więcej opuszczonych obiektów fotografowanych przez Kubę znajdziecie na jego blogu w zakładce OPUSZCZONE

A równie dobre i pomysłowe zdjęcia ślubne w jego wykonaniu NA JEGO STRONIE

Pełna galeria na fejsbuku - TUTAJ


9 komentarzy:

  1. Witaj Arek. Dziękuję Ci bardzo za tę relację, jestem pod wielkim wrażeniem Twojego zmysłu obserwacyjnego. Bardzo mi miło zobaczyć moją wystawę Twoimi oczami, dzięki za przybycie, za zrobienie zdjęć i za opublikowanie tego wpisu! To dla mnie zarówno dziś jak i po latach będzie świetna pamiątka, a i inni dzięki Tobie będą mogli zobaczyć jak tam było :) pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Kuba :)

    Nawiązując do ostatnich słów Twego wpisu - taki był mój zamiar i cieszy mnie , że wg Ciebie to osiągnąłem :)

    Jeszcze raz gratuluję i dzięki za dobre słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna relacja, pieknie pokazane wydarzenie :)
    Znając zdjęcia Jakuba, obejrzawszy Twoją relację, poczułam się, jak bym była tam w piątek z Wami...
    Dziekuję :))
    Wszystkie zdjęcia są nieamowite, a zdjęcie 11 jest po prostu mega!
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo dla Arcima za pomysł i Jakuba za zdjęcia :) Arek, coś mało lokalnych fotografów, chyba, że nie wchodzili Ci w kadr.

    My tak bardzo chcieliśmy iść, ale niestety, dopadła nas grypka. Miałem jednak to szczęście, że w samotności mogłem podziwiać prace szykując zapowiedź do zgorzelec.info :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ananke - dziękuję za miłe słowa :)

    Jacek - lokalnych kilku było...
    Wiem , wiem , że byłeś przed faktem. Ale wernisaż to wernisaż :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za super fotorelację. Nie myślałem, że wystawa została zorganizowana z takim rozmachem. Od niektórych zdjęć qbanez'a naprawdę nie można oderwać wzroku.

    PS "Fotografie to dokumenty" - u mnie podobnie, choć z artystyczną wizją się przeplatają. Artyzmu w zdjęciach się nie uniknie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Adamie za wizytę :)

    Z tym artyzmem to masz absolutną rację - niekiedy nawet samo tak jakoś wyjdzie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuje się atmosferę wydarzenia.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.