czwartek, 28 lutego 2013

Harrachov 2013 - FIS Ski Jumping World Cup - dzień 3 i 4

Trzeci i czwarty dzień - to dni zawodów.
Ranek zaczynamy przy piwie przyniesionym nam przez nieocenionego Jirzika z browaru Novosad. 
Tego dnia furorę robi koszulka prezesa Jurka ze smokami...
 Radość ze znaleziska ;)
 Ruszamy wyposażeni w tzw. poncza kibica - jak widać aura zmieniła się i śniegu nasypało :
Krótka przerwa na uzupełnienie płynów (w lokalu w którym swego czasu spotkaliśmy zawodników z Norwegii) :
I już na skoczni - tu kwitnie przyjaźń mieszkańców Zgorzelca z Nową Solą :
 Tymczasem kibice ze Słowenii...
My nadal bratamy się z Nową Solą - ośnieżone trybuny nie służą stabilności kibiców - jeden z nas masakruje sobie piszczel , drugi zaś masakruje metalowe kubki w plecaku - a miały być na lata...
 Ze Słoweńcami oczywiście też się dogadujemy...
Dzień mija bez zawodów - warunki były na tyle trudne , że jeden z naszych zaatkował głową bandę obitą blachą ( o tej bandzie wspominałem TUTAJ ) , drugi zaś nabawił się kontuzji prawej ręki i po powrocie do Zgorzelca założono mu gips :(
Takich strat w ludziach jeszcze nie było - tak podsumował ten dramatyczny dzień trzeci Jurek w naszym gronie...

Czwarty dzień , czyli niedziela - rankiem nie mam sił iść na przeniesione sobotnie zawody (na 9:00) - docieram na Czertaka dopiero w okolicach 13:00. Robię kilka kadrów z zawodnikami na wyciągu i czaję się na jakiś spektakularny upadek ludzi schodzących z tego felernego wzniesienia :
 Przewidujący jadą na tyłku...
Fotografowie to najbardziej uważnie poruszająca się grupa ludzi ;)
Ale są i tacy twardziele - choć trzeba powiedzieć , że pod górę bezpieczniej się idzie :)
Na koniec Darek instruuje Gregora jak ma skakać żeby wygrać...
...no i wygrał :)

I to , po krótce , tyle z tej eskapady.



Pozostałe dni :

DZIEŃ 1

DZIEŃ 2

4 komentarze:

  1. dobrze się chłopaki bawiliście :)
    a tego Robercika z 1 fotki powinniście odsunąć od baru, bo wypije Wam wszystkie piwo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od piwa to my mamy innego "specjalistę" - laureata wielu zawodów w prędkości picia piwa itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj to musi być prawdziwy zawodowiec, jak tego barmana przepije :):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaprawiony w boju i zahartowany na tego rodzaju wyjazdach - prawdziwy gazownik ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.