Choć pogoda na urlopie była wyjątkowo piękna to zdarzyło się nam 2 dni sztormowej aury.
Jak widać wielkim statkom wysoka fala nie przeszkadzała :
A jak na bałtyckie warunki to fale robiły wrażenie :
Miejscami naniosły one śmieci :
Zabrały kilka metrów plaży :
Resztki falochronów ledwie wystawały znad wody :
I choć trudno w to uwierzyć byli i tacy którzy próbowali latać ale mieli za mało tzw. powierzchni nośnej ;)
Potem niebo zmieniło się na bardziej deszczowo-burzowe...
...i wyciągnęło tym samym turystów na spacery - bo wiatr nieco się uspokoił. A w tle oczywiście Kołobrzeg :
I z wichur morskich to tyle.
Wkrótce romantiko w postaci zachodów słońca ;)
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
poniedziałek, 15 lipca 2013
Dźwirzyno - sztormowo
Etykiety:
2013,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Bałtyk,
duże fale,
Dźwirzyno,
lato,
morze Bałtyckie,
plaża,
Polska,
sztorm
Lokalizacja:
Dźwirzyno, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miło pooglądać mimo niespecjalnej pogody - dawno nie byłem nad morzem, więc zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie trochę morskiej furii ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co widać na prawdę wiało ostro. Trzecie zaś zdjęcie od tyłu jasno ilustruje, że masz spore zadatki na spadochroniarza. :))
Dzięki za radę, ale ja nie używam żadnych filtrów. Mój aparat nie jest supermultidrogą lustrzanką, tylko torebkową cyfrówką (:
OdpowiedzUsuńOrpheo - miło , że zajrzałeś :)
OdpowiedzUsuńMedart - tak , furia to właściwe słowo :)
Kryzysowa - mój aparat podobnie - też nie jest ani drogi , ani nie jest lustrzanką :)
Ten "art photography" na Twoim blogu mnie po prostu zmylił ;)