Jako wstęp do tej relacji wrzucam jednak kadr z plaży - dla jasności sytuacji ;)
A to już sama Geovita - widok po wjeździe pod recepcję (parking mamy za budynkiem)
Na tyłach budynku jest basen :
Wyposażony w dysze z biczami , a także masaże bąblami :
Wychodząc nieco ukrytą ścieżką na plażę z lewej strony mijamy...
...altanę na grilla itp. atrakcje :
...i plac zabaw dla dzieci :
Droga na plażę prowadzi przez nieco "pustynny" odcinek...
Na plaży wiadomo - jest morze , łódeczki i dupeczki ;) Ale o tym w kolejnych postach :)
A'propos dupeczek - z hotelowego patio można zaobserwować miłosne uniesienia gołąbków - najpierw buzi-buzi :
Potem akcja :
Koniec akcji...
...i chwila odprężenia ;)
I tym jakże miłym akcentem zapraszam na kolejny wrzut - zwiedzimy miasteczko , zajrzymy na plażę , a także sprawdzimy temperaturę Bałtyku...
No pięknie :) Zapowiadają się bogate w szczegóły i opisy relacje. Czekam więc na łódeczki i dupeczki... ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wypoczęliście :)
OdpowiedzUsuń"Czekam więc na łódeczki i dupeczki... ;) " - ja też :)
OdpowiedzUsuńświetne miejsce, sam bym się wymasował ..
Pewnie w kwestii dupeczek Was zawiodę...ale nie uprzedzajmy faktów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i z chumorem blog. :) Zapraszam również do siebie. :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Kris :)
OdpowiedzUsuń