wtorek, 9 kwietnia 2013

Wczorajsza rundka rowerowa :)

Wczoraj otworzyłem sezon rowerowy ;) Dosiadłem mojego metalowego rumaka i przejechałem się po lasach. Zdecydowanie nie polecam - resztki śniegu i fatalne błoto psują frajdę... Co prawda resztki śniegu mają ten plus , że wyczyszczą ufajdane obręcze kół z błota ale to i tak marne pocieszenie ;)

Rankiem jadąc do sklepu tradycyjnie zajechałem w tereny stacyjne - na bocznicy stoją cysterny biorące udział w niedawnej "wywrotce" koło Sulikowa - pisał o tym Jacek ( KLIK KLIK 
Platformy za beczkami mają na sobie szyny - wymieniono kawałek torów po tamtejszej awarii.
Widać , że wydarzenie ma wpływ na służby - bo kontrolowano stan automatyki (jak się nie mylę) :
Ponadto pani z nastawni przewrażliwiona i nerwowo reagowała na moje fotografowanie ;)

Potem pojechałem zobaczyć jak zmienia się krajobraz z tutejszym kościołem na pierwszym planie - no i wiatraki swoje zrobiły...
Te resztki śniegu to już ostatnie tej zimy !!!
I panorama :
Takie widoki to już przeszłość...
Przy okazji budynek stacyjny którego zazwyczaj zza drzew nie widać :
Drugą rundkę odbyłem koło południa - złapałem SM 42 ze składem beczek (takich samych jak te biorące udział w katastrofie) :
Tu mijanka sprawiająca wrażenie jakby stacja Jerzmanki była jakąś węzłową ;) Platformy z szynami już odjechały.
I rozpędzająca się SU 46 ze składem tzw. talbotów :
Sezon rowerowy uważam za otwarty !!!

Zapomniałbym - wzorem Jacka spojrzałem na ptactwo na niebie - nie wiem jak u niego ale u mnie klucz "niewiemczego" leciał na południe. Co to ma oznaczać boję się nawet myśleć ;)


4 komentarze:

  1. Super. Ja najpóźniej za miesiąc zamierzam rozpocząć swój sezon rowerowy, zostały mi bowiem jeszcze drobne naprawy sprzętu. Tak to jest jak się prześpi zimę;)
    A śniegu widzę u Ciebie już malutko. U mnie jeszcze niestety sporo leży. Ale na szczęście z dnia na dzień coraz mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to nie jestem sam :)
    myślałem, że tylko mi odbiło z tym rowerem
    a o tym kluczu to nawet nie kracz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta kontrola na kolei, to raczej efekt nalotu NIK-u, który na PKP nie zostawił suchej nitki. Polecam zajrzeć na strony Izby.

    A co do gęsi (prawdopodobnie gęgawy) skoro lecą na południe to niczym ród Starków z sagi Martina "Gra o tron", powinieneś zakrzyknąć: Winter is coming! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie - nawet w radiu gadali o tej kontroli...

    A ptactwo wczoraj się jednak nawróciło - całe klucze leciały w Polskę !!!

    Śniegu już w ogóle nie ma - i dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.