Dwa kadry ze szwajcarskich autostrad - z Alpami w tle :
Ten akurat z Jeziorem Lemańskim :
Zajeżdżamy , niestety tylko na nocleg , do niezwykle uroczego francuskiego miasteczka - widokówka w pełni uzasadniona , bo moje kadry takie w pośpiechu zrobione...
Niby miejsce to samo , a jak inaczej wygląda ;)
I szybkie nocne fotki podparte na barierce mostu i niestety poruszone...
No ale na nic więcej czasu nie było.
Za to kolacja w tym otoczeniu niezapomniana...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
sobota, 27 kwietnia 2013
Annecy
Etykiety:
2000,
Alpy,
Annecy,
archiwum z kliszy,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Francja,
góry,
jezioro,
Jezioro Lemańskie,
moje piękne miejsca...,
nocne,
podróże,
skan ze zdjęć,
Szwajcaria
Lokalizacja:
Annecy, Francja
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ty to Arku wszystko zwiedziłeś ???
OdpowiedzUsuńnormalnie podziwiam Cię, skąd Ty masz tyle czasu ???
moim teraźniejszym celem są właśnie Alpy, może się kiedyś ziści
pozdrawiam :)
To stare dzieje Koberku...
OdpowiedzUsuńTeraz już nie mam tyle czasu :(
A rok 2000 w temacie urlopów był dla mnie wyjątkowy tak nawiasem mówiąc - 4 wyjazdy w tym 3 zagraniczne. Ten co teraz wrzucam to akurat z pracy był :)
O Alpach na razie marzę...
Dzień dobry . Byłem tam w 2010 równie piękne jak na fotkach tyle , że w dzień widziane .
OdpowiedzUsuńPostój w drodze na Lazurowe . Pozdrawiam .
Witaj :)
OdpowiedzUsuńMyśmy zajechali w dzień ale po zakwaterowaniu było juz ciemnawo. Kolacja za to w takim klimacie na zewnątrz lokalu - niezapomniana...
I też w drodze na Lazurowe - zajrzyj w posty o Cannes i Nicei :)
Piękne kadry!
OdpowiedzUsuńDzięki Agnieszko :)
UsuńGdyby była to era cyfry to byłoby więcej i lepiej. Nad tym czasem ubolewam...