piątek, 24 października 2014

Trogir - cz.2 - drogą morską

Ostatnio z Ciovo do Trogiru dotarliśmy DROGĄ LĄDOWĄ
Dziś zatem droga morska - czyli wydatek 20kuna/osobę (ok.10PLN) w jedną stronę. Czy warto? Oczywiście - z wody wszystko wygląda zupełnie inaczej - więcej zdjęć z rejsu TUTAJ
Stare miasto Trogir jest za tą stocznią :
Dopływamy od strony baszty :
Mijamy łodzie o przejażdżce na których, co tu wiele kryć, możemy sobie pomarzyć ;)
Sama baszta z wody wygląda o wiele ciekawiej :
Stare miasto z dodatkiem wody w kadrze również wygląda ciekawiej :
A to już spokojne szwendanie się po wąskich uliczkach - woreczki z lawendą tutaj pachną intensywniej niż te na lokalnym bazarze :
Winiarnie zapraszają - i w godzinach porannych świecą pustkami :
Zresztą wszystkie lokale do południa raczej nie przezywają oblężenia ;)
Pomysłowość ludzka na aranżację lokali nie zna granic - ten poniżej "straszy" wiszącym zniszczonym dachem - na szczęście nie nad stołami ;)
Inne są bardziej normalne ;)
Chodzimy dalej :
Tych pań nie znam...
Ponownie witamy na lokalnym bazarze :
Nie kupujemy tych widowiskowych ozdóbek o wartości li tylko estetycznej ;)
Ale sfotografować dla potomnych trzeba ;)
I wracamy w rejon portu...
...czekając na swoją łajbę fotografuję te atrakcyjniejsze :
A to już kadry z górnego pokładu naszej wodnej "taksówki" - m.in. dlatego lepiej zawsze zabierać się tymi większymi łodziami. Z tej małej taksóweczki takich kadrów raczej nie zrobimy...
...nie wspominając już o tych poniższych :
Tak, tak - to ja :)
Odpływamy z Trogiru :
I dopływamy na nasz spokojny i cichszy teren :
Wkrótce Split :)

2 komentarze:

  1. Spacerowałam razem z Wami i przypominałam sobie miejsca w których też byłam . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.