Dla przerwania monopolu żagańskiego wrzucę zaległe foty z porannych sesji z weekendu majowego. Nie żebym był tak zwariowany i weekendowe poranki sobie psuł wstając czym świt - ja po prostu wtedy pracowałem :)
Teren koło mojego domu - ku mojej rozpaczy widoki psuje linia energetyczna...
...dlatego kadrujemy inaczej ;)
A to stawy w centrum wsi - niedaleko kościoła :
I kolejny świt - też koło domu :
I widok z obwodnicy Zgorzelca :
I to na tyle porannych zdjęć - czas na rzepakowe wrzuty :)
Inne tegoroczne poranki (i zachody słońca) do obejrzenia TUTAJ i TUTAJ
Jak komuś mało to pełna galeria jest TUTAJ
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
poniedziałek, 18 maja 2015
Jerzmankowe poranki
Etykiety:
2015,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Jerzmanki,
krajobraz,
pejzaż,
Polska,
ranek,
rzepak,
stawy,
wiosna,
wschód słońca
Lokalizacja:
Jerzmanki, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No panie Arku, klasyka w najlepszym wydaniu !
OdpowiedzUsuńPodziękował :)
Usuń