piątek, 20 lutego 2015

Chorwacja - powrót z urlopu...

Ostatnio ( KLIK KLIK ) skłamałem - bo tamto nie był jednak ostatni wpis. Ten jest ostatni - przeoczyłem go po prostu.

Warunki w jakich odbywała się podróż do Trogiru opisałem TUTAJ
Przednia szyba wtedy tak nie cieszyła - teraz wręcz przeciwnie ;)
Ostatnie widzenie Trogiru :
 Ostatni rzut oka na całą miasto, zatokę i wyspę Čiovo :
 I wjeżdżamy na autostradę :
 Tunele...


 ...wiatraki...
...zatoki...
 ...chmury jak góry...
 ...jednak też góry...
 ...inne mosty...
 ...ponownie tunele...
 ...w tym ten najdłuższy (Sveti Rok) po wyjeździe z którego znajdujemy się jakby w innej strefie klimatycznej. Nazywają go również zimno-ciepło. Bo tak potrafi się pogoda zmienić po wyjeździe z tego blisko sześciokilometrowego tunelu :
 I ostatni kadr z podróży - gdzieś na parkingu :)
W sierpniu ponownie jadę :)

1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.