W ramach WYCIECZKI NR 12 jedziemy dziś do ogrodu botanicznego w Libercu. Niezbyt zachęcająca pogoda powoduje, że zdjęcia krajobrazowe pozostawiają wiele do życzenia - niemniej jednak stałe punkty programu odhaczyć trzeba :)
Na jednym z zakrętów zjeżdżamy z drogi i podziwiamy rozległe widoki :
M.in. na zwałowisko kopalni Turów - a w tle niemieckie wiatraki :
I zbliżenie na zwałowarkę :
Jadąc dalej na rondzie przed Libercem skręcamy w lewo - na starą drogę, a nie na nową obwodnicę. To mocno skraca nam drogę do celu (dojazd opisałem w linku na górze) którym jest poniższy obiekt :)
Z nieba kapie letni delikatny deszczyk...
...a nieciekawe niebo psuje nieco frajdę z robienia zdjęć ;)
Fanów dobrej kawy ostrzegamy - na terenie jest tylko taki barek i kawa (całkiem dobra) w plastikowych kubeczkach. Godne uwagi są za to oryginalne pierniki wyrabiane i podpisane specjalnie dla ogrodu - w sam raz do kawy dla zakochanych - wszak są w kształcie serca :)
Teren wokół części głównej ogrodu (tej pod szkłem) jest dokładnie zagospodarowany :
A alejka z różami zadowoli każdego...
...nawet w deszczu moknącego :)
A to już inne badylki ;)
Oszklona część ogrodu + akwaria do obejrzenia TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.