środa, 20 maja 2020

Rzepakowe opowieści...

Żegnamy się już z rzepakami - ich szlachetna żółć i aromatyczny zapach przestają mieć znaczenie. Ostatnio wdychałem ten aromat w rejonie  ŻARSKIEJ WSI  - dziś kierunek przeciwny.
Jestem w rejonie przejazdu kolejowego na drodze ze Zgorzelca do Zawidowa :
Ruch kolejowy tu niewielki - podczas zarazy jest jeszcze gorzej...
...nie doczekałem się na jakikolwiek pociąg brnący w rzepakowym polu :(
Takie sytuacje zawsze zmuszają (i motywują) do kombinowania w temacie...
...i zmiany miejscówki :

Zerkamy przelotnie na pobliski Sulików :
Następnie podjeżdżam prawie pod Zawidów żeby zerknąć jak tamtejsze alejki nieco przypominające te z Jerzmanek ( wspomnijmy choćby 2011 ROK  ) :
I o dziwo z tych ciężkich chmur nie spadła ani jedna kropla wody :
A to dosłownie za chwilę widok na wiatraki w rejonie Sulikowa :
I kilka kadrów z miasteczkiem w tle :
Chwilę wcześniej byłem na zaporze w Niedowie - ten materiał  TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.