niedziela, 23 września 2018

Czarnogóra 2018 - Dobra Voda - znane miejsca

Miejsca znane z tej racji, że ubiegłoroczny urlop spędziliśmy dokładnie w tym samym miejscu - KLIK KLIK
I tak nieco przewrotnie, bo spacer po mniej znanych miejscach zobaczycie  TUTAJ
W tym roku nie poświęciłem aż tyle czasu na fotografowanie - ale aura spowodowała, że niektóre kadry wydają się nierealne. Które? Zobaczycie poniżej :)

Klasyczny widok na Dobrą Vodę :
Nasz hotel rankiem - poranne mgły potrafiły utrzymywać się do południa :
Nie rzutowały jednak na plażowe słońce :)
Rok temu byliśmy gdzieś tam na górze :
Również rok temu trafiliśmy na spektakularne fale :
Przy ciekawie pochmurnym niebie kolor morza też wyglądał ciekawie :

Lokal w którym raczej nie posiedzisz ;)
Przyznacie, że góra we mgle w połączeniu ze wzburzonym morzem wygląda ciekawie...
Co ciekawe - takie spektakularne fale utrzymywały się tylko przez 2 dni. Dokładnie tak samo jak rok temu :)
Potem był spokój :
I spacery :
Tej dziury w ziemi rok temu nie było - prawy górny róg :
Tutejsze budownictwo nie ma łatwego życia - za to problem wielkich fundamentów nie istnieje ;)
Istnieje problem śmieci - ale to ogólnie problem "południowców" ;)
Zwiedzamy te same co rok temu zakątki :
Po sąsiedzku, tuż obok naszego hotelu, powstały takie domki. Misz-masz architektoniczny powala ;)
Przerywnik morski ;)
Prom wpływający do Baru - jeszcze w ten sam dzień obejrzymy go podczas samodzielnej eskapady do tego miasta portowego (wpis o tym wkrótce)
Plaża...
...zapewnia różne widoki :
Jednak nie wszystkie widoki są ładne ;)
Wysokie fale zachęcały do zabawy :
Inspirowały również fotograficznie :
Pogoda tego czerwcowego urlopu była bardzo kapryśna - było gorąco, upalnie, a chwilami tak spektakularnie :
I gdzieś w takim momencie zaczął padać ciepły deszcz (!!!) - należało tylko osłonić swoje ubrania i ręczniki. Deszczyk, który u nas byłby zimny i mało przyjemny, tutaj dosłownie wysychał na ciele :)
Zachody słońca dzięki tej pogodzie też były nieco inne :
Tak, to ja, znudzony nieco siedzeniem na plaży ;)
W ramach nudy fotografowałem nawet sałatki - podawane oczywiście w naszym lokalu (kto zerknął w ubiegłoroczny wpis ten wie) :
Fotografowałem statki :
Zachody słońca z hotelowego balkonu :
Widoki z tego hotelu również w ubiegłorocznym wpisie :
Plażowy czarnogórski pielgrzym - był tu codziennie i codziennie gdzieś pielgrzymował...
...prosząc oczywiście o wsparcie dla misji ;)
Przerywnik plażowo-widokowy :
Dopiero teraz zobaczyłem, że przypadkowo sfotografowałem naszego przewodnika z ubiegłorocznych wycieczek - i zarazem właściciela hotelu Ponta :
Nasz lokal zyskał nowe oblicze :
Tuż obok niego również inaczej - to tutaj w 2017r. zobaczyliśmy rzeźby Marzeny Peričič :
W tym roku całkowicie bezchmurne wzgórze było rzadkością - stąd kilka kadrów na końcówce wpisu :
Rejon baru chętnie odwiedzanego przez wielkie fale :
I na koniec naszego urlopu widok na dokończone, świeżo postawione, domki z Polski rodem :
GALERIA

Wkrótce wieczorno-nocne klimaty...

                                           CZARNOGÓRA 2018 - PODSUMOWANIE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.