sobota, 29 lipca 2017

GORM 24h Race 2017 - Olszyna Lubańska

Zgodnie z zapowiedzią na  ZGORZELEC.INFO  wczorajszy wieczór w Olszynie Lubańskiej należał do najgłośniejszych w tym roku. Nie wiem ile wynosiła łączna moc ryczących głośno silników pojazdów uczestniczących w rajdzie ale wystarczy mi informacja, że jeden taki miał 600KM...i nie była to ciężarówka. Czy w tym przypadku duży więcej? Dowiemy się po ogłoszeniu wyniku :)

Tymczasem wczorajszy wieczór - na razie treningowe przejazdy i niewielu widzów :
 To jest ta bestia właśnie - 600KM :
 To inny dziwoląg - nietypowo wysoko zawieszony :
 Park serwisowy - słynny Polaris :
 I inni :
Jak się dziś rano okazało to najbardziej przydatne auto na tym rajdzie - potężna laweta zbierająca "zwłoki" z trasy :



 Reklama ;)
 Błota chciał spróbować każdy - nawet najmłodsi na dwóch kołach jeżdżący ;)
 Maszyny powoli zbierają się na linii startu :
 Kibiców też przybyło zdecydowanie :
Słońce było łaskawe tego wieczora :
 Ciekawostką jest fakt, że "normalne" auta terenowe były tu w mniejszości :
 A'propos mniejszości - przyznacie, że ten mały wygląda nieco zabawnie w tym gronie ;)
Ostatnie rozmowy przed startem - z Juttą Kleinschmidt (trzeba przedstawiać???) :
Na trybunach i torze robi się coraz tłoczniej :
 Przedstartowa "głupawka" dopada spragnionych wrażeń fotografów ;)
 Organizator pamiątkowo fotografuje :
 Sędzia oczekuje na 20:00 :
 A wszędobylski dron (operator tegoż też ma coś z szaleńca) śmiga obok nas ;)
 Wystartowali...
Uczestników niemieckich (i obsługi) jest tu tyle, że za plecami usłyszałem niczym nieskrępowane "ten facet mi zasłania" - konsternacja nastąpiła, gdy odpowiedziałem po polsku ;)
Cała wczorajsza galeria dostępna  TUTAJ
Powyższe kadry w tej  GALERII

Sobotni ranek pokazał przydatność wspomnianej powyżej lawety - swoją droga rejestracja z pobliskiego Zittau :
 Pokazał również, że po 12 godzinach od startu auta nadal latają ;)
Ta miejscówka, choć z zacnym zakrętem i ładnym błotem, śmierdziała gnojówką (potwierdzono ów fakt optycznie) - nie polecam ;)
Poszliśmy na długą prostą - na pole po ściętym rzepaku. Jak kogoś kręci ścinka rzepaku i duże moce ukryte w kombajnach to polecam  TEN WPIS  na blogu jerzmankowym - w końcu to też 4 koła i duże moce ;)
Ale wracamy do tematu :
Jak ktoś kliknął w link na początku wpisu i przejrzał zdjęcia to ten odcinek tam ewidentnie widać na mapce :
 Teraz schodzimy w dół na mapce :
 Miejscami trasa jest tak pokręcona, że można trzy ekipy jednocześnie ustrzelić :
 Izery w tle - jakby ktoś nie wiedział ;)
 Wracam do centrum wydarzeń :
Poza zjawiskowymi tylnymi oponami BMW E36 uwagę zwraca wóz TVN - wbrew pozorom to nie jest skrót od TV niemiecka ;)
 Biuro :
 Podium na etapie oczekiwania :
Wieża kościoła z pobliskim Chmieleniu i  STÓG IZERSKI  z nartostradą :
 Ostatnie zanotowane przeze mnie wyskoki :
Wszystkie foty z sobotniego ranka  TUTAJ
Powyższe  TUTAJ

A dla ciekawych historii wpis z rajdem  IZERY TROPHY H6  z roku 2006 - na tym samym torze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.