piątek, 6 marca 2015

Zgorzelec i Goerlitz - szybki spacer (m.in. szlakiem Grand Budapest Hotel)

Ostatnio pogoda bardzo dynamiczna - a dzięki temu fotograficzna :)
Wybrałem się na mały spacerek po Przedmieściu Nyskim - to wizytówka Zgorzelca - więcej zdjęć poniżej :
PRZEDMIEŚCIE NYSKIE
Z PLACEM POCZTOWYM
WIOSENNIE
PRZED BURZĄ
Z ROKU 2006

Widok na Nysę Łużycką, Goerlitz z lewej i Zgorzelec z prawej :
 Kościół św. Piotra i Pawła (mylnie często nazywany katedrą) góruje tutaj nad wszystkim :
 Dynamiczna pogoda czasem płata figle i światło mamy nieciekawe :
 Głodne ptactwo prawie jak nad bałtycką plażą ;)
 Chyba najczęściej fotografowany widok w okolicy ;)
 Idąc w górę do rynków (bo są 2) w Goerlitz mijamy m.in. takie pozornie zapuszczone kamienice :
To już Dolny Rynek (Untermarkt) i jedna z bram, które odegrały swą rolę w filmie THE GRAND BUDAPEST HOTEL
 Podobnie jak te łuki...
...schody ratuszowe...
...i brama w której mecenas Kovacs stracił palce ;)
Ta brama nie odegrała żadnej roli ale jest ładna :)
 Ten widok też przewija się na filmie :
I budynek ratusza w pełnej krasie - po lewej hotel w którym mieszkali aktorzy, z prawej zaś ich ulubiona kawiarnia :
 Można by rzec, że do pracy mieli blisko ;)
Scenę na karuzeli kręcono na tyłach ratusza, na tyłach również nietypowo wylądował kot Kovacsa wyrzucony przez Joplinga z okna - kto oglądał ten wie :)
I to tyle z szybkiego spacerku :)

2 komentarze:

  1. No fajny spacerek z fajnymi kadrami :)
    Jak dla mnie ten film był dość dziwny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwny ale fajny - nieco w typie Monty Pythona :) A ja to lubię :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.