Po PIERWSZEJ rundce rowerowej czas na drugą :)
Zbyt wielkiej alternatywy w tym temacie na mojej wsi nie mam - niemniej jednak będę się starał urozmaicić Wam prezentowane krajobrazy :)
Teren stawów - tych stawów, które były tu chyba od zawsze ;)
Gdy podjechałem rowerem na odległe drzewo uciekł młody bocian czarny - tak przynajmniej twierdzi RAFAŁ BOJANOWSKI - choć zastrzega, że nieciekawie się ustawił i pewności nie ma...
Ta sama lokalizacja co TEJ FOTKI
A to już inny staw - bardziej zapuszczony niestety :
Wąski szpaler krzaczorów - lubię to miejsce :)
Cegielnia - a raczej to co po niej zostało :
Alejka leśna, która fotografowana co roku robi na mnie wrażenie :
I 2 kadry z ambonami :
Gdyby była widoczność to w głębi byłyby Góry Izerskie - ale akurat teraz jest klimat :)
I nieco innych kadrów :
Wygląda jak pas startowy ;)
Wkrótce kolejna rundka :)
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
środa, 19 listopada 2014
Jerzmanki, jesień 2014 - rundka rowerowa nr 2
Etykiety:
2014,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
bocian,
cegielnia,
Jerzmanki,
jesień,
krajobraz,
moje piękne miejsca...,
ranek,
rundka rowerowa,
stawy
Lokalizacja:
Jerzmanki, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale pyszne widoki. No muszę przyznać, że aurę wykorzystałeś na 100% ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki !!!
UsuńPozdrawiam :)
Fajne kadry, szczególnie te z mgiełką :)
OdpowiedzUsuń