wtorek, 12 sierpnia 2014

ViaThea Goerlitz / Zgorzelec 2014 - 8 sierpnia (piątek)

Na tej imprezie bywać trzeba.
Nadal wśród mieszkańców Zgorzelca wiedza na temat tej imprezy jest zaskakująco mała. Niby chcą wydarzeń kulturalnych ale jak one są to widzów jakoś mało. Choć jest światełko w tunelu - dało się słyszeć w tłumie polskie głosy małych dzieci. Skoro przyprowadzili ich rodzice to może następne pokolenia złapią bakcyla i nie przepuszczą takich okazji...
Ale do rzeczy.
Jedynym miejscem w Zgorzelcu na których ViaThea organizuje występy jest rejon Mostu Staromiejskiego na Przedmieściu Nyskim. Moim zdaniem idealne miejsce nie powodujące utrudnień w ruchu drogowym, a jednocześnie z piękną architekturą dookoła :
Teatr na Bruku (PL) - ograniczę się do zdjęć (wszak ich dużo) i nie będę pisał o własnych odczuciach czy interpretacji - choć jak znam siebie to do końca tak nie wytrzymam... ;)
Tymczasem na Dolnym Rynku w Goerlitz płonie ognisko :
 Aktorzy śpiewem zapraszają widzów (Jaap Slagman z Holandii) :
 A nieopodal atak mrówek - czyli Theater Pikante z Niemiec :
Nie ma takiego zdjęcia, które oddałoby klimat tego występu - dlatego posłużę się filmikiem - KLIK KLIK
 Złapały swoją ofiarę :
Mrówki ostatni raz widziano na ViaThea w 2008r. - NA FUJIKLUBIE  relacja sprzed 6 lat :)
Wspomniana wcześniej młoda widownia - m.in. z Polski :
Na Górnym Rynku pomysłowa, napędzana huśtawką, karuzela (Théâtre de la Toupine z Francji) - o misternie zrobionych i ciekawych siedziskach :
 Czas atrakcji odmierza klepsydra :
 Od centrum miasta nadchodzi wróżka (?)...
 A na Marienplatz grają Szkoci :
Malunek w trójwymiarze tworzony przez Lydia Hitzfeld z Niemiec na etapie początkowym - jutro zobaczymy cały efekt :)
Prace można obserwować przez specjalną soczewkę :
 Obok poczty stoi zabytkowy tramwaj :
 W oczekiwaniu na występ Les Zanimos (Francja) podglądamy zaplecze ;)
Tutaj też wrócimy jutro...
Znane w ubiegłego roku Grotest Maru (Niemcy) tym razem w innej roli - śpiochów ;)
Klasyka teatru ulicznego w którym nigdy do końca nie wiadomo gdzie, kto, skąd i dlaczego ;)
Jednak dla najmłodszych największą atrakcją były ogromne bańki mydlane :
 Na Dolnym Rynku kolejna atrakcja - Theater Irrwisch z Austrii :
Lokalny browar Landeskrone leje się tu niemal na każdym kroku :
Jednosobowe ekipy muzyczne - gitarowa :
I rzadko spotykany ksylofon...
 ...z wielce oryginalnym właścicielem (Alex Jacobowitz z USA) :
 Na koniec mojej wizyty Circus Katoen (B, NL) - czyli oryginalnie odegrana kłótnia małżeńska ;)
Jutro obejrzymy sobotnie występy :)
Poprzednie ViaThea do obejrzenia TUTAJ

Więcej o imprezie na WWW.ZGORZELEC.INFO

4 komentarze:

  1. Rownież uczestniczę jako widz w Via Thea co roku. Co do występów po stronie polskiej - to taka refleksja mnie naszła , że te pojemniki na smieci ( fot.21) powinny być na czas występów przeniesione w inne miejsce. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak się z Tobą zgadzam !!! Nie chciałem o tym pisać żeby nie wyjść na czepliwego ;) Celowo tak kadrowałem żeby te śmietniki były najmniej widoczne...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. fantastyczna relacja , z przyjemnością sobie pooglądałam ... piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.