Tutaj tyły pałacu z moją koleżanką i niesamowitym motorem :
A tu kowboje dwa - na słynnych festiwalowych schodach. Tyle , że bez czerwonego dywanu...
Wnioskuję , że zdjęć , że mam również słabość do fontann ;)
A to kadr z murów starego miasta na port :
I dwa luźne kadrów ze starówki :
Dwa kadry z Ferrari 355 - bo też mam słabość...
Na koniec wspólny i niezapomniany obiad na skałkach nad morzem :
W takiej scenerii jeszcze nie jadłem :)
Piękne Ferrari!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuń