niedziela, 12 maja 2013

Cannes

To co zaskoczyło mnie najbardziej w Cannes to fakt , że słynny pałac festiwalowy jest nieciekawym budynkiem. I może dlatego widokówka poniżej pokazuje nam port i wzgórze ze starym miastem :
 A to wspomniany pałac właśnie :
 Tutaj tyły pałacu z moją koleżanką i niesamowitym motorem :
 A tu kowboje dwa - na słynnych festiwalowych schodach. Tyle , że bez czerwonego dywanu...
Wnioskuję , że zdjęć , że mam również słabość do fontann ;)
A to kadr z murów starego miasta na port :
I dwa luźne kadrów ze starówki :
Dwa kadry z Ferrari 355 - bo też mam słabość...
Na koniec wspólny i niezapomniany obiad na skałkach nad morzem :
W takiej scenerii jeszcze nie jadłem :)

2 komentarze:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.