Doroczny zgorzelecki festiwal mający podobno pecha do pogody - od kilku lat udowadnia, że to tylko pusty slogan. Dowody na ten fakt mam z lat 2008 i 2014
Tegoroczny (dziś początek) też zerwie z tą niechlubną tradycją ;)
W roku 2011 deszczu nie było - aczkolwiek gorąco było chyba tylko na scenie :
Publika początkowo rozgrzewana przez Nikosa z Orfeuszem :
Gwiazdą wieczoru był Costa Cordalis z zespołem, który podgrzał atmosferę całkowicie :
Miał dobre pomocnice nawiasem mówiąc ;)
GALERIA
Więcej reportaży z regionu znajdziecie TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.