czwartek, 3 maja 2018

Chorwacja - Dubrownik (2010)

Wyruszamy z Podgory - po rejsie i wizycie w Makarskiej - KLIK KLIK
Rankiem szybki obchód rejonu pozbawionego elementu ludzkiego - czyli tak jak lubię najbardziej :)
Na trasie tradycyjne widoki :
Ujście rzeki Neretwy i potężna stacja - zawsze przyciąga moje oko ;)
To pewnie wcinająca się w teren Chorwacji Bośnia i Hercegowina :
A to już Dubrownik. Widziany przeze mnie wielokrotnie z okien autobusu - dziś postawię stopę na jego wyślizganych chodnikach ;)
Wchodzimy w mury - nie będę silił się na nazywanie poszczególnych obiektów. Pamięć zawodna (już) jest ;)
Powiedzieć, że jest tu klimatycznie to nie powiedzieć nic...





Po przejściu uliczkami idziemy na mury - zdecydowanie warte uwagi !!! W przypadku słonecznej aury zalecam nakrycie głowy - cienia tu nie uświadczysz...
...ale za to widoki cudne :



To jedno z miast po którym można chodzić bez końca i za każdym zakrętem znaleźć coś intrygującego i pięknego. Niby to ciągle te same, znane, wąskie uliczki - jednak tutaj zdecydowanie bardziej klimatyczne niż gdzie indziej. Magia miejsca? Tutaj można tego sformułowanie użyć :)
Opuszczamy miasto...
...zerkając na nie z góry. Punkt widokowy bardzo znany i każdy kto jedzie do Czarnogóry tą drogą zna to piękne miejsce :
GALERIA

                                            CHORWACJA 2010 - PODSUMOWANIE

1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.