sobota, 28 kwietnia 2018

Budapeszt (2009)

Przyznaję się - nie lubię opisywać wycieczek z archiwum. Nie wszystko dokładnie pamiętam i nie chcąc popełnić gafy wolę niektóre nazwy pominąć. Można oczywiście wszystko odnaleźć w necie - ale zajmuje to tyle czasu, że się odechciewa... Zatem dziś będący kontynuacją wpisu ze  STADNINY BRACI LAZAR  - tyle, że dziś zwiedzamy miejskie zaułki :)

Samo miasto zwiedzałem już w  ROKU 2000  - a podczas tej eskapady pokusiłem się o kilka  PORTRETÓW

Zaczynamy na Placu Bohaterów :
Szybko przelatujemy przez zamek Vajdahunyad :
Potem kroki kierujemy ku łaźniom termalnym - zwanym Łaźniami Gellerta :
Obiekt to zabytkowy i wybitnie ładny :
Odłączam się od wycieczki żądnej wodnych uciech - i samotnie spaceruję po okolicy :



Zajadam langosa - wyjątkowo lubię tego węgierskiego fast-fooda :
Wracam w rejon zamku :
Ponownie rejon Placu Bohatera - dziwne, bo miałem wrażenie, że na początku wieku był to Plac Millenium :
Budynki z lewej i prawej strony :
A to jakiś sklep z klimatycznym wystrojem :
I nocny widok z hotelowego okna :
Kolejnego dnia zwiedzamy Budę - to stamtąd jest najlepszy widok na monumentalny budynek parlamentu :
Tutaj też są sklepiki bardziej pasujące do charakteru miasta :
Wzgórze Zamkowe i jego atrakcje :
Wnętrze kościoła św. Macieja :
I rejon Baszt Rybackich :
Widok na Peszt :
I wracamy w baszty :
Wspomniany kościół - akurat remontowany :
Powoli opuszczamy tę uroczą miejscówkę :
Hotel Hilton - zawsze to architektoniczne połączenie szkła i stali z prawdziwym zabytkowym otoczeniem mnie fascynowało :
I wzgórze Gellerta :
Dunaj i jego mosty :
Pomnik Wolności :
I to wzgórze widoczne znad Dunaju :
Zakupki - w wielkiej hali targowej (węgierska nazwa : Vásárcsarnok) :
Kolejne obiekty do obejrzenia...
...i rejon budynku parlamentu :
A tu niespodzianka - protest...
...tylko nie wiem o co ;)
Idziemy Mostem Łańcuchowym :
Jest bez wątpienia bardziej spektakularny niż most Elżbiety :
Zerkamy na Wzgórze Zamkowe :
Na Dunaj - wcale nie modry ;)
Idziemy tam...
...żeby zerknąć na most z drugiej strony :
I obejrzeć ciekawą kolejkę linową :
W tym rejonie gubimy jednego kolegę - o dziwo dał radę sam dotrzeć do hotelu. Normalnie nie byłoby to dziwne ale na wycieczkach zakładowych różnie bywa z pamięcią ;)
Hummer godny uwagi :
I kilka końcowych kadrów :
M.in. z głównej ulicy w mieście :


Metro i do hotelu...
...by rankiem ruszyć do  SZENTENDRE 

GALERIA

BUDAPESZT NOCĄ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.