Uprzedzając pytania - nie, nie jest mój...
Mój były jest TUTAJ
Mniejszy kolega kota jest TUTAJ
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka lat temu zdechł mi dokładnie taki sam kot, wbił się mopsik. No identyko jak on.
OdpowiedzUsuńJa miałem czarnego - prawdziwy kumple był...
Usuń