czwartek, 20 października 2016

ITALIA 2016 - San Marino

San Marino - miejsce chyba bardziej słynące z tanich zakupów niż z pięknych widoków. I tak jak to drugie zgadza się w 100% tak w pierwszym przypadku rodak zedrze z Ciebie skórę bez mrugnięcia okiem. Przyznaję, że mam dużą niechęć do "wycieczkowych spędów" do jednego sklepu, bo tu jest taniej. I w dodatku dowiozą zakupy wprost do autokaru - też mi łaska skoro to odległość 20 metrów. O układach sklep-kierowca-przewodnik nie wspominam - bo to oczywiste, że dola za grupowe zakupy należy się. Wiedzieć należy, że nie robimy zakupów w takich miejscach - bo jest tu najnormalniej w świecie drożej niż kilka metrów dalej. A i na próbę naleją więcej niż tylko naparstek ;) Osobiście doświadczyłem, że ten sam zegarek (zakupiony zresztą) pod Rimini kosztował mniej niż tu na górze. Może kiedyś mieli taniej - gdy były strefy bezcłowe (pamiętam z lat 90-tych). W dzisiejszych czasach zakupy w San Marino są nieopłacalne i tyle...

Do państwa-miasta wjeżdżamy przez taką bramę :
Specyficzne wzgórze z wieżyczkami - nie sposób tego miejsca pomylić z żadnym innym :
Rejon parkingu :
Fiat Multipla - to auto doczeka się osobnej galerii po tym urlopie. Jest tak brzydkie, że aż piękne ;)
Próbujcie, degustujcie i kupujcie !!!
Nawet siusiaki ;)
Idziemy w miasto :



Kiedyś w tym miejscu zrobiłem sobie foto z policjantką - dziś obowiązuje zakaz fotografowania niekoniecznie przestrzegany...
Fota z roku 1995 do znalezienia w TYM WPISIE
Uliczki, jak to na południu, wąskie i urocze :
Rzeźby intrygujące :
A widoki coraz bardziej zachwycające :
Ta kolejka zwiezie Cię do dolnej części miasta - kiedyś (w 2000r.) zafundowałem sobie taką rundkę w obydwie strony :
Tutejszy ratusz :
Bazylika :
Fiat 500 :
I wchodzimy na najwyższe punkty :
Widoczność nie porywa niestety - a powinien być widoczny Adriatyk :
Za opłatą możemy wejść na mury i wieżyczki - ale odpuszczamy sobie ten wydatek :)
Rejon najbardziej spektakularnych widoków - i zarazem wizytówek San Marino :
Miasto, choć małe, oferuje mnóstwo sklepów - i wierzcie mi im wyżej wdrapiemy się tym sprzedawcy przyjaźniej nastawieni są do turystów - i rabatów. Ci na dole jakby rozpaskudzeni przez zakupy "grupowe" ;)
Takie babole chodnikowe też się trafiają ;)
Wracamy do autokaru...
...ale na koniec zabytkowy wagonik kolejki, która kiedyś tutaj (!!!) dojeżdżała :
Nieco więcej zdjęć w  GALERII



1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.