piątek, 14 października 2016

ITALIA 2016 - Florencja

Urlopową fotorelację zakończyłem  na reportażu z motocyklowego  RAJDU
Tym razem zapraszam do zwiedzenia pięknego, toskańskiego miasta Florencja. Zanim tam dojechaliśmy kilka widoków z autokaru :
Bo grzechem byłoby nie fotografować choćby zza szyby ;)
I miasto - w dole podstępna rzeka Arno, która wielokrotnie zalewała miasto :
A na górze punkt widokowy z którego najlepiej je oglądać - o tym przekonacie się na końcówce wpisu :)
Aura równie podstępna co rzeka - chwilami zjawiskowe światło, a chwilami nijakie psujące odbiór architektury miejskiej...
Jesteśmy na placu "Santa Croce" :
Oprócz monumentalnego kościoła Santa Croce (św. Krzyża) ktoś wykombinował żeby ustawić tutaj trybuny - psując kompletnie odbiór tego miejsca - a pamiętam z lat '90-tych, że robiło to wrażenie...
I tak trzeba było kombinować jak tu sensownie sfotografować kościół :
Z Dante Alighieri'm tego kłopotu nie było ;)
Gołębie - tradycyjnie nikogo i niczego się nie bały - byleby tylko zapełnić trzewia ;)
Ten plakat najlepiej pokazuje jak wygląda to miejsce :



Rzeka Arno zrobiła swego czasu kilka niespodzianek miastu - trzeba przyznać, że wysoko mierzyła ;)
Na potrzeby miasta i jego uroku wymyślono chorobę, której nazwy nie pamiętam. Chodzi o to, że od takiej ilości piękna może się w głowie zakręcić. Pani przewodnik wspominała coś o dziurawych chodnikach - zatem można tutaj również skręcić nogę. Ani jedno, ani drugie, nie dopadło nas - być może sporo uroku miasta odebrała nieco kapryśna aura i nieciekawe niebo. Wierzę jednak w to, że im dłużej tu się przebywa tym bardziej chłonie uroki miejsca - i tej wersji się trzymajmy ;)
Kilka ulicznych kadrów :
I Polak tu mieszkający, i tworzący - mała próbka na  JUTUBIE
Zakupione cd (cena dla rodaków niższa) cieszy nasze ucho w domu :)
Pani przewodnik opowiada - zna język polski ale ciekawie niekiedy przekręca wyrazy :)
Powoli zmierzamy w centralne miejsce miasta...
W zasadzie takich miejsc jest tutaj kilka - nie można zatem stwierdzić, gdzie jest to najciekawsze czy najładniejsze - niemniej jednak katedra Santa Maria del Fiore (zwana również Duomo) robi największe wrażenie :
Ilość zdobień aż przytłacza :
Wnętrza są bardziej surowe :

Mamy takie czasy, że miejscowości turystyczne strzeżone są przez armię :(
Takie kontrasty zawsze lubiłem - w starą, zabytkową architekturę wkomponowano coś nowego :
Piazza della Repubblica :
Florencja dzięki wszechobecnej obecności artystów wszelakich budziła we mnie skojarzenia z Krakowem :
W Krakowie odwiedzamy smoka - tutaj dzika głaszczemy na szczęście :
Włochy słyną z pysznych lodów - ich wybór i sposób ekspozycji potrafią zadziwić. We Florencji jest nawet jedna wielka cukiernia w której wybór idzie w setki. To poniżej to akurat jedna z wielu lodziarni :
Rejon Ponte Vecchio (Most Złotników) - zwanego również Złotym Mostem :
Ktoś nieuważny może przejść przez niego nieświadomy faktu, że pod spodem jest rzeka - tak ścisła jest tu zabudowa :
Widoki z mostu :
25 maja (czyli miesiąc wcześniej) zapadła się w tym rejonie ulica  KLIK KLIK
I to zbliżenie na to miejsce :
Centralna część mostu :
I rzut oka na drogą stronę :
Bogactwem ociekające witryny sklepowe :
I schodzimy z mostu :
Niepozornie i dziwnie wygląda z boku :
I znowu wojsko...
...obowiązuje zakaz fotografowania - choć tak na pewno można :
Piazza della Signiora i słynne rzeźby - Dawid i Herkules :
Na tym placu jest niezwykle miła niespodzianka. To, że we włoskich miastach są małe "wodopoje" (kraniki z pitną wodą) już wiemy - ale tutaj (miejsca nie zdradzę) jest podwójna przyjemność, bo drugi kranik serwuje nam wodę gazowaną !!! Kolejny tak miły dla podniebienia kranik był dopiero w Rzymie - ale o tym innym razem :)
Fontanna Neptuna :
Tuż obok imponujących rozmiarów żółw :
Czas wolny spędzamy m.in. w tej  PIZZERII
Jak na lokalizację i klimat to całkiem rozsądnie cenowo :)
Potem penetrujemy bazar :
Ludzie fotografują różne rzeczy - ale żeby bułkę...? ;)
Zakupu dokonano :)
Pomysłowość w dekorowaniu godna podziwu ;)
Znowu jedno z centralnych miejsc...
...i jakiś reportaż dla tv :
Mięsny :
Rzut oka na Arno :
I młodego rybaka :
I wspomniane na wstępie widoki ze wzgórza Michała Anioła :
Trzeba przyznać, że na finiszu dnia te dziwne chmury dodały uroku :
Panorama :
Kolejna panorama - ze środka placu tym razem :
Tutaj turystów więcej...
Rzeźba Dawida Michała Anioła :
I kilka kadrów z drogi powrotnej :
Wzgórze z San Marino - wkrótce i tam będziemy :)
Nieco więcej zdjęć w  GALERII


2 komentarze:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.