...gdy odchodzą. Choć w sumie ich odejście zwiastuje nadejście ciepłych miesięcy - więc żal nie trwa długo ;)
Pierwsze tegoroczne pokazałem TUTAJ - a ostatnie poniżej :
Pełna podobnych kadrów galeria TUTAJ i TUTAJ
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
Przepiękne są krokusy, piękny wpis :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCo jak co, ale krokusy to chyba najlepsze kwiaty, primo: zapowiadaja wiosnę, due: są piękne :)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane :)
UsuńOd wyjścia krokusów to już tylko rzut beretem do lata. Humor się poprawia i na wycieczki ciągnie.:)
OdpowiedzUsuńRacja!!!
UsuńŁadnie uchwyciłeś te przeurocze kwiaty. A byłeś może kiedyś na sesji zdjęciowej w Górzyńcu, w ich rezerwacie?
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNigdy tam nie byłem - trzeba by pilnować terminów, bo np. Tatry jeszcze wysypu krokusów nie przeżyły...
To podobnie tylko w przeciwnym kierunku, jak sezon na śliwki się zaczyna :-P
OdpowiedzUsuńKrokusiki w pięknym światełku.