środa, 23 marca 2016

Chorwacja podwodnym aparacikiem fotografowana...

Pozostając w gorącym klimacie, dziś wpis złożony ze zdjęć zrobionych wodoszczelnym aparacikiem mojej córy. Szału nie ma - jednak aparat pozwala na nieco inną perspektywę. Pod wodą trzeba dobrej przejrzystości i dużo światła.
Na początek kadry z  PARKU NARODOWEGO KRKA
I z  NASZEJ ZATOCZKI

I nieco naszych facjat ;)
I w świetle zachodzącego słońca na koniec :)
Normalnym aparatem byłby jednak strach - a tu można nieco pokombinować choć jakość pozostawia wiele do życzenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.