sobota, 19 marca 2016

Chorwacja - Park Narodowy Krka

Dokładnie tak samo jak w  ROKU 2014  wybrałem się na wodospady rzeki Krka. Z tą jednak różnicą, że wtedy nadmiar wody spowodowany powodziami nie zezwolił na kąpiel w słodkiej wodzie. Tym razem, dla odmiany, była susza - więc i wody zdecydowanie mniej.
Zanim tam dojechaliśmy nieco "swojskich" widoków - bo wbrew pozorom nie jest to kraj tylko bogatych ludzi...
Port w Trogirze tradycyjnie ozdabiają piękne łodzie :
Hodowle małży gdzieś na trasie - bo jedziemy trasą wzdłuż wybrzeża :
Widoki na tej trasie są o wiele ciekawsze niż z autostrady :
Mijamy m.in. Primosten :

I inne urocze miejscówki :
A to już rejon rzeki Krka :
I efekt wspomnianej na wstępie suszy :
Płycizna i spokojny nurt :
Za o turystów o wiele, wiele więcej niż we wrześniu :
Dopchanie się do niektórych miejscówek fotograficznych wymagało odstania w kolejce - ale to akurat zawsze warto :
Susza...
...a w tym miejscu rok temu pięknie było - KLIK KLIK
Ale za to tutaj mogę konkretnie zamoczyć ciało - część zdjęć jest zrobionych wodoszczelnym aparatem mojej córki - więcej zdjęć z tego sprzętu  TUTAJ
Kąpiel tutaj nie należy do bezpiecznych - bo woda kryje nierówności i można nadziać się na wystające skałki :
Rok temu stąd lała się woda :
Tłum na moście przeokropny - oznacza to żółwie tempo podczas jego pokonywania :

Nieciekawe dno w połączeniu w wystającymi, mokrymi i śliskimi korzeniami drzew to nieciekawa mieszanka :
A to już widoki z mostu :

I ruszamy w górę :
Tam byliśmy przed chwilą :
Tutaj też spokojny nurt rzeki - całkiem miło i cichutko :
I wracamy od strony autostrady - widok na Trogir, Ciovo i Split w dalekim tle :
Album dostępny TUTAJ i  TUTAJ

2 komentarze:

  1. Przed chwilą natrafiłam na Pana bloga i jestem miło zaskoczona. W Chorwacji byłam już wiele razy i miejsca zamieszczone na powyższych zdjęciach wszystkie odwiedziłam :) Zastanawia mnie fakt czy odwiedził Pan miejsce,które nazwał tu Primorje. Jest to Primosten piękne miejsce warte do odwiedzenia, posmakowania tamtejszych potraw, win, czy zobaczenia prac artystycznych,lub wzięcia udziału w jednym z wieczornych koncertów. Miejsce z którego robił Pan zdjęcia jeszcze piękniej wygląda o zachodzie słońca. Przy okazji będąc w tamtych okolicach można odwiedzić takie miejsca jak Rogoznica czy też Saricevi Dvori, restauracje położona trochę wyżej niż Primosten, ale z przepysznym jedzeniem (Prz czekaniu,na nie można pójść do zagrody z osiołkami i tak też umilić sobie czas). Mogłabym tak pisać i pisać... Idę jednak oglądać inne posty z Pana bloga i z niecierpliwością czekać na kolejne. /M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi bardzo :)
      Faktycznie to Primosten (poprawiłem) - tradycyjnie połowa informacji mówionych przez przewodnika umyka mi podczas fotografowania... Te fotki robione były z autobusu. W 2008r. zwiedziłem Chorwację objazdowo - do tych fotek dopiero dokopię się i kiedyś tutaj wrzucę :)
      Pozdrawiam i dziękuję za zwrócenie uwagi - zdarza mi się babola napisać niestety... ;)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.