No cóż...
Potem było słonecznie, pochmurno, deszczowo - i tak w kółko. Noc oświetlił Księżyc - chmury poszły precz :
Tak było...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
Bardzo fajne foto księżyca... ;) Pozdrawiam kolegę!
OdpowiedzUsuńNo cóż... :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie widziałem łepków z wiadrami.
Ostatnia spoko !
Dzięki Panowie - pozdrawiam !!! :)
OdpowiedzUsuń