Nie wiem co za ptaszki - jak ktoś wie to niech pisze :)
[edit:]
Jak się okazało są to najprawdopodobniej pisklaki kosa - informację potwierdził Rafał Bojanowski ( STRONA RAFAŁA )
Dodatkowe info od Rafała jest takie - tak tytułem wytłumaczenia mojego faux pas...
Ale takiej gniazdowej fotografii raczej unikajmy i nie
pokazujmy. Oglądającym może umknąć opis dlaczego zostały sfotografowane i
też będą próbować swoich sił przy gnieździe niepokojąc ptaki z szkodą dla nich. Na wszystkich forach jest zakaz pokazywania takich zdjęć .
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
To mogą być kosy, tak mi się wydaje... A tak bliskie podchodzenie do ich gniazda może skutkować ich śmiercią...
OdpowiedzUsuńKuba - no one właśnie nie przeżyły budowy nowego komina... Ja tak dokumentalnie je sfotografowałem wiedząc co je czeka...
OdpowiedzUsuńTakie zdjęcia owszem, można robić, ale napraaaawdę z bardzo daleka ;) Ogniskowa 1000mm jak najbardziej wskazana... Szkoda, że zginęły :(
OdpowiedzUsuń