sobota, 19 września 2020

Czerniawska Kopa zdobyta...

Nieco czasu już od tego wypadu minęło - przypominam - to pierwsze dni od otworzenia "powirusowego" dla hoteli i tego typu instytucji. My rezydujemy w urokliwym Ptaśniku, który doczeka się osobnego wpisu na koniec - ale skrót tych kilku dni mam w  TYM WPISIE
Sobotnie popołudnie spędzamy na izerskim  KUFLU  - miejscu kultowym dla Izerbejdżan. 
Niedzielne przedpołudnie zdecydowaliśmy się spędzić na spacerze na niedawno otwartą wieżę widokową na Czerniawskiej Kopie. Z założenia spacer nie wymaga wielkiego wysiłku - tu było jednak inaczej. Czasem brak świadomości bywa sprzyjający, bo upewniałem ekipę, że to na pewno za tamtym zakrętem będzie. Zakrętów był jednak więcej... ;)
Ale do rzeczy - ruszamy spod parkingu przy Klinice Młodości. Miejsce znane, lubiane i nawet inny weekend tu spędziłem - po atrakcyjnej wirusowej cenie kąpiąc się w basenie i korzystając z atrakcji tutejszych. 
Podejście jest łatwe, przyjemne i w owym czasie kompletnie pozbawione masek na facjatach ;) 
To miało być za tym zakrętem - nie było... ;) 
Wspinamy się :
Przecinamy singletrack'om trasę :
Aura nieco kapryśna :
Chyba w końcu przelot nad naszymi górami sobie też zafunduję - tak jak to uczyniłem w przypadku  SZWAJCARII SAKSOŃSKIEJ
Mniej więcej w tym miejscu byłem pewien, że kres naszej wędrówki jest bliski. Nie było tak do końca ale dotarliśmy...
...i oczom naszym ukazała się :

Nie będziemy wnikać w detale ile to ma wysokości - bo ma tyle, że za kilka lat drzewa przysłonią widok ;) 
Chciałbym napisać, że miałem super widoczność (w lotnictwie używa się słowa : widzialność) - ale tak nie było. Ale nie ma co narzekać, bo za jakiś czas będąc na Stogu Izerskim  TYLE WIDZIAŁEM
Obok wieży jest gdzie odpocząć. Niepokojące to, że ów śmietnik w krótkim czasie był prawie pełny - ale to temat na inną dysputę...
Widoki z "pięterka" :
Stąd dotarliśmy :
Kolejne pięterko coraz więcej krajobrazu odsłania :
Zerkamy z samej góry :
Kierunek Mirsk :
Świeradów :
Pobiedna z Wolimierzem w tle :
Sama Pobiedna ze specyficzna wieżą na  CMENTARZU
Większe zbliżenia na niewiele się zdają - jednak próbować trzeba ;) 
Żegnamy się z wieżą...
...i pogoda jakby robi się lepsza :
Zwiedzeni nazwą kompleksu wkrótce wrócimy tutaj odmłodzić ciało ;) 
I to tyle - w drodze powrotnej zahaczymy o stację kolejową do której pociągi nie dojeżdżają (i nie jest to  ŚWIERADÓW ZDRÓJ  ), a także zajrzymy na zaporę nad jeziorem Złotnickim :)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.