Dokładnie tę samą trasę co rok temu (
KLIK KLIK ) zrobiłem w sobotnie późne popołudnie. Celem była oczywiście zjawiskowa aleja - ale cała ta trasa cieszy oko. Co do pogody to umówmy się, że wymarzona to ona nie była - aczkolwiek jak na taki kwietniowy przeplataniec pogodowy oferowała całkiem dobrą widoczność.
Punkt widokowy - Góry Łużyckie, Izerskie, a nawet Karkonosze widać jak na dłoni :
W dole oczywiście
BERZDORFER SEE
LANDESKRONA z tej perspektywy wydaje się malutkim pagórkiem :
I aleja czereśniowa :
Wschód słońca (vide odnośnik z początku wpisu) wypadł tu lepiej...
I końcowy przystanek :
Liberecki
JESTED ładnie widoczny w tle :
Nieco więcej w
GALERII
Którędy Ty tam jeździsz?
OdpowiedzUsuńPrzed zjazdem na Berzdorfer w prawo - od miasta jadąc. Potem za jakąś wsią w lewo na Jauernick-Buschbach. Za pierwszym razem nieco błądziłem - więc pewnie też pozwiedzasz rejon ;)
Usuń