Pierwszy raz zatrzymałem się na Górnym Śląsku - zawsze był to tranzyt i zerkanie zza ekranów akustycznych. Tym razem był to szybki spacer w godzinach porannych po ulicy Konstytucji w Bytomiu - więc można powiedzieć, że ledwie liznąłem tematu (i poczułem powietrze górnośląskie). Ale zawsze coś - ogólnie jestem zachwycony industrialnym klimatem całej okolicy, bo podróżowałem jeszcze do Gliwic więc nieco, jako pasażer (co ważne), sobie obejrzałem. Fotografowałem telefonem więc cudów nie oczekujcie - zresztą cudów nigdy nie było...
Tymczasem bytomska kopalnia - i ciężarówki oczekujące na załadunek:
Auta pracowników biurowych i szyb:Pojawił się dyskretny wątek kolejowy:
Biurowiec...
...i idę dalej:
Coraz bardziej podoba mi się ;)
Druga strona intryguje niespotykanym u nas krajobrazem:
Tudzież kunsztem budowniczych:
W ramach powrotu przechodzę na druga stronę:
Najszerszy chodnik świata jaki widziałem ;)
I widoki z niego cudne! ;)
I tyle - wracam do hotelu i jadę na egzamin. Zdałem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.