poniedziałek, 17 grudnia 2012

Melodie pod Choinkę - Zgorzelecka Orkiestra Mandolinistów z zespołem Skaldowie

Jak co roku w okresie przed Bożym Narodzeniem Zgorzelecka Orkiestra Mandolinistów przygotowała dla swoich fanów specjalny repertuar z udziałem gości specjalnych - tegoroczny koncert zaszczycił swą obecnością zespół Skaldowie. Młodsza widownia zespół ów zna pewnie tylko z encyklopedii (o ile w takowe zagląda) , starsza zaś miała ucztę dla ucha i wspomnień czar...
Ale do rzeczy :)

Koncert miał charakter świąteczny więc i wystrój hali nie mógł odbiegać tematyką :)
Tradycyjnie konferansjerem jest pani Grażyna Smaś-Grudzińska - a dyryguje pan Tadeusz Grudziński (jak się później okaże wątków rodzinnych będzie więcej - ale nie uprzedzajmy faktów...)
Tradycyjnie również burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz składa życzenia świąteczne i jak to w tym roku ujął wręcza kosz słodkości orkiestrze , która ma duży wydatek energetyczny i słodycze na pewno w tym pomogą :)
Pierwsze dwa utwory swym tempem wprowadzają spokój na sali - trzeci Erica Claptona ożywia nieco publiczność... Wolne miejsca przy perkusji i klawiszach czekają na zaproszonych gości...
Skupienie na twarzach młodych muzyków ewidentnie widoczne :
Do wspólnego wykonania utworu zaproszono również Joannę Janeczko - laureatkę VI Regionalnego Przeglądu Twórczości Jacka Kaczmarskiego  ( więcej na ten temat TUTAJ  ) zapowiedziała oczywiście pani Grażyna :
Tymczasem za kulisami - główny trzon zespołu Skaldowie koncentruje się przed wejściem na scenę...
I pozuje mi do zdjęcia :
Dźwiękowcy również przygotowują się ;)
 Ostatni utwór bez gości specjalnych...
...i kolejne już z nimi :
Część repertuaru Skaldowie wykonali sami (swoje największe przeboje oczywiście) - dając nieco odpocząć mandolinistkom - na potrzeby koncertu przerobili swój hit z wiolonczelistki na mandolinistkę :)
Podejrzewam , że gdyby nie "siedzący tryb" koncertu to cała sala bujałaby się w rytm hitów lat 70-tych...
 Kilka kadrów na koniec z mojego miejsca...
Konieczny element koncertu - czyli przedstawienie członków zespołu - młodsi okazali się córką , synem i zięciem :)
Na koniec szczególne podziękowania od władz miasta i organizatorów...
...a grupa mandolinistów dyskretnie nakładając mikołajowe czapy szykuje się do ostatniego utworu...
Koncert niezwykle ciepły w odbiorze , świetnie zrealizowany , nagłośniony i oświetlony.
Występy z poprzednich lat postaram się wkrótce tutaj pokazać - i do zobaczenia w marcu - jak zapowiedziała pani Grażyna...

Więcej o tym koncercie na www.zgorzelec.info - KLIK KLIK


1 komentarz:

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.