wtorek, 27 listopada 2018

Kreta 2018 - samolotowy lot

Na tegoroczny jesienny urlop wylatywaliśmy z Wrocławia - nasz Boeing 737-800 znanego przewoźnika już czeka :
 Nawet wciąga w swoje trzewia naszą rozpoznawalną walizkę :
 Oczekujemy na start :
I tu "wujek dobra rada radzi" : gdy chcesz porobić zdjęcia podczas startu schowaj torbę/plecak fotograficzny do schowka (zgodnie z zaleceniem obsługi) ale aparat ukryj gdzieś za sobą lub pod fotelem choćby. Ja nie zastosowałem tego chwytu przez co nie mam zdjęć Wrocławia przy zachodzącym słońcu :(  A widok był piękny...
 Potem na wysokości przelotowej możesz fotografować do woli - takoż czyniłem :
 Choć trzeba przyznać szału nie było ;)
I tu porada "wujkowa" nr 2 - gdy zależy Ci na dużej ilości miejsca na nogi wybierz rząd z wyjściami awaryjnymi (w naszym przypadku 16 lub 17). Tu nogi rozprostujesz, a i wino smakować lepiej będzie - vide załączone foto :
Jakość godna komórki i niepewnej ręki towarzyszącego nam Radka, który barwnymi opowieściami ze swych podróży ubarwił nam ten wieczorny (czytaj okienno-nudny) lot :)
Mijanka gdzieś na trasie :
 I już Hersonissos - nasz hotel za dnia :
 Z wieczora :
A wkrótce mega-post o naszej miejscowości, która okazała się niezwykle atrakcyjna - ten wpis dostępny  TUTAJ

GALERIA

                                                 KRETA 2018 - PODSUMOWANIE

2 komentarze:

  1. Nie leciałem i już chyba nie polecę, boję się jak diabli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na odwagę ludziska piją alkohol...
      Ja nie znam ciekawszej formy podróży :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.