Pierwsza tegoroczna pozamiejska przejażdżka z powodu podłej aury była mocno opóźniona - ale za to zupełnie przypadkowo natrafiła na okres kwitnienia rzepaku - do obejrzenia TUTAJ
Pierwsza rowerowa miejska dotyczyła oczywiście Goerlitz i, równie przypadkowo jak wiejska, dotyczyła tematu i miejsca, które mnie najbardziej interesuje. Konkretnie to mojej ulubionej miejscówki kolejowej i remontu wiaduktu nad torami prowadzącymi do Polski :
Potem odpocząłem w cieniu wszak ta górka nieco męcząca jest ;)Oczywiście moja ulubiona miejscówka przy KOLEJOWYM WIADUKCIE
I nadjeżdża ciekawostka ostatnich dni SA 137 - z Zielonej Góry :
I wracające do Polski z drugiego punktu widokowego fotografowane :
I w ten sprytny sposób przeszedłem do mojego drugiego ulubionego tematu czyli FOTOKOLEJ
Na koniec upalnego objazdu po mieście Goerlitz zaktualizowałem swoją wiedzę na temat wykonanej roboty przez Bombardiera :
Więcej o tym przeczytacie w TYM WPISIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.