W dobie (nazywanych przeze mnie) pandemicznych spacerów, ruiny PAŁACU W ŻARSKIEJ WSI to jedno z ciekawszych miejsc jakie możemy beztrosko wizytować i bez maski na facjacie spenetrować ;)
Wpis ten uzupełni kolejną tzw. JEDNODNIÓWKĘ ZGORZELECKĄ opartą nieco na tej ostatniej ale jednak w innej kolejności wykonanej i bardziej ciekawej.
Od mojej wiosennej wizyty urosło nieco traw :
Przy okazji odkryłem ogólnodostępny kanał dla aut - miastowi często pytają gdzie jest. Jest tutaj :
Obraz zniszczeń jest porażający :
Odkryliśmy przy okazji zwłoki jakiegoś gryzonia - gryzoń ów najprawdopodobniej został obgryziony. Jak to gryzoń ;)
Wracamy do pałacu :
Co kryją wnętrza?
Śmietnik :
To śmietnisko dopełnia obrazu ruiny - narodowi naszemu jak nie zamurujesz dostępu to zaraz odpadami zarzuci wszystko. Smutne to - tak samo jak widok takiego obiektu w takim stanie...
Ostatni rzut oka...
...i jedziemy w jakieś ładniejsze miejsce. By nie rzec piękne... Ale o tym przeczytacie TUTAJ