Chyba najbardziej znany budynek tego miasta... Otoczenie niezbyt sprzyja fotografowaniu tego obiektu. W dzisiejszych czasach pewnie wykonałbym setkę zdjęć - a wtedy limitowany byłem zawartością klatek na kliszy... Szkoda.
Obok takiej latarni nie sposób przejść obojętnie...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
czwartek, 31 stycznia 2013
Sankt Petersburg - Cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego
środa, 30 stycznia 2013
Sankt Petersburg - Sobór Kazański + Newski Prospekt
Ten sobór znajduje się na głównej ulicy Sankt Petersburga - czyli Newskim Prospekcie :
Wnętrze niezbyt porywające - ale kolumny robiły wrażenie...
Ruch na tej ulicy niezwykle duży. Luksusowe auta , zazwyczaj BMW serii 7 , Mercedesy klasy S albo terenowe sąsiadują tutaj z poczciwymi Ładami - albo zdezelowanymi trolejbusami :
Co ciekawe bardzo mało tutaj supersportowych aut - ale wystarczy wyjechać poza miasto żeby zrozumieć ten stan rzeczy... Stan dróg pozwala na szaleństwa innego rodzaju autom - takim jak ten Hummer :
W sumie oceniając miasto pod kątem motoryzacji to nigdzie nie spotkałem takiego natężenia aut luksusowych (najczęściej po przeróbkach) jak właśnie tutaj. Nawet kojarzące się z luksusem Monte Carlo tutaj zostałoby zawstydzone...
Wnętrze niezbyt porywające - ale kolumny robiły wrażenie...
Ruch na tej ulicy niezwykle duży. Luksusowe auta , zazwyczaj BMW serii 7 , Mercedesy klasy S albo terenowe sąsiadują tutaj z poczciwymi Ładami - albo zdezelowanymi trolejbusami :
Co ciekawe bardzo mało tutaj supersportowych aut - ale wystarczy wyjechać poza miasto żeby zrozumieć ten stan rzeczy... Stan dróg pozwala na szaleństwa innego rodzaju autom - takim jak ten Hummer :
W sumie oceniając miasto pod kątem motoryzacji to nigdzie nie spotkałem takiego natężenia aut luksusowych (najczęściej po przeróbkach) jak właśnie tutaj. Nawet kojarzące się z luksusem Monte Carlo tutaj zostałoby zawstydzone...
Etykiety:
2004,
architektura,
archiwum z kliszy,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
moje piękne miejsca...,
Newski Prospekt,
podróże,
Rosja,
Sankt Petersburg,
skan ze zdjęć,
Sobór Kazański
Lokalizacja:
Sankt Petersburg, Rosja
wtorek, 29 stycznia 2013
Bażanty...
...koło mojego domu. Jakościowego szału nie ma - ale lepsze to niż nic ;)
Okazuje się , że zimą też nas odwiedzają :
Poniżej 2 kadry nieco przeostrzone ale inaczej się nie dało ;)
A kiedyś były też pod naszym domem SARNY...
Okazuje się , że zimą też nas odwiedzają :
Poniżej 2 kadry nieco przeostrzone ale inaczej się nie dało ;)
A kiedyś były też pod naszym domem SARNY...
Sankt Petersburg - Sobór Issakowski
Widok z tejże - m.in. na Wyspę Zajęczą i Twierdzę Pietropawłowską...
...tutaj w zbliżeniu - to ta wysoka wieża za wielkim murem. Z prawej strony kadru widzimy Pałac Zimowy i Ermitaż :
A to wnętrze soboru :
Z niezwykłą kopułą :
Etykiety:
2004,
architektura,
archiwum z kliszy,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Ermitaż,
moje piękne miejsca...,
Pałac Zimowy,
podróże,
Rosja,
Sankt Petersburg,
skan ze zdjęć,
Sobór Issakowski,
Twierdza Pietropawłowska,
Wyspa Zajęcza
Lokalizacja:
Sankt Petersburg, Rosja
poniedziałek, 28 stycznia 2013
Sankt Petersburg - nasz hotel
Żeby sobie ułatwić robotę , a Wam pokazać piękno Petersburga posiłkuję się widokówką. Ten potężny most zwodzony na Newie w owych czasach (a było to 8 lat temu) podnoszono tylko nocą. Wtedy to wielkie wycieczkowce miały okazję wpłynąć do miasta. Letnie noce nawiasem mówiąc bywają tutaj tzw. białymi nocami - słońce wtedy zachodzi na chwilkę za horyzont i znowu się podnosi. Ale o tym przy okazji ostatniej fotki...
Zaraz po przyjeździe do hotelu zrobiliśmy mały rekonesans po okolicy - w sumie jeden plac budowy z widokiem na zatokę fińską :
Nasz hotel okazał się normalnym budynkiem mieszkalnym - w praktyce 6 facetów spało w mieszkaniu 3-pokojowym ze wspólną łazienką , toaletą i kuchnią. Z początku małe zaskoczenie ale potem refleksja , że najlepiej będzie nam "obserwować" białe noce w kuchni właśnie. Owe obserwacje odbywały się oczywiście przy rosyjskiej wódeczce...
No cóż...widoki z okna i balkonu nie powalały...
A to kadr z białej nocy właśnie - godzina około 2:30 - a jak widać po nocy ani śladu :)
A'propos śladów - ten bałagan na ziemi to nie nasz - to tylko symbol , że nasi tu byli ;)
Rankiem ruszamy w miasto. Miasto wielkich budowli i wielkich kontrastów - ale nie uprzedzajmy faktów ;)
Zaraz po przyjeździe do hotelu zrobiliśmy mały rekonesans po okolicy - w sumie jeden plac budowy z widokiem na zatokę fińską :
Nasz hotel okazał się normalnym budynkiem mieszkalnym - w praktyce 6 facetów spało w mieszkaniu 3-pokojowym ze wspólną łazienką , toaletą i kuchnią. Z początku małe zaskoczenie ale potem refleksja , że najlepiej będzie nam "obserwować" białe noce w kuchni właśnie. Owe obserwacje odbywały się oczywiście przy rosyjskiej wódeczce...
No cóż...widoki z okna i balkonu nie powalały...
A to kadr z białej nocy właśnie - godzina około 2:30 - a jak widać po nocy ani śladu :)
A'propos śladów - ten bałagan na ziemi to nie nasz - to tylko symbol , że nasi tu byli ;)
Rankiem ruszamy w miasto. Miasto wielkich budowli i wielkich kontrastów - ale nie uprzedzajmy faktów ;)
Etykiety:
2004,
architektura,
archiwum z kliszy,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
białe noce,
moje piękne miejsca...,
most zwodzony,
Newa,
podróże,
Rosja,
Sankt Petersburg,
skan ze zdjęć,
zatoka fińska
Lokalizacja:
Sankt Petersburg, Rosja
niedziela, 27 stycznia 2013
Wersal
Wersal (fr. Versailles ) - miejscowość i gmina we Francji, w regionie Île-de-France, w departamencie Yvelines.
Budowę Wersalu rozpoczęto w roku 1668. Znajduje się pod Paryżem i słynie z zespołu pałacowego, miejsca rezydencji królów francuskich od 1682 roku. Pałac wersalski, rozbudowany z rozmachem za Ludwika XIV, wraz z kompleksem ogrodowo-parkowym jest najwspanialszym dziełem francuskiego klasycyzmu i baroku. Twórcą założenia ogrodowo-parkowego był André Le Nôtre. W Wersalu w 1789 r. zwołane zostały Stany Generalne, w 1871 pałac był siedzibą rządu (wersalczycy), który stłumił Komunę Paryską. Miejsce wielu konferencji międzynarodowych, między innymi został tu podpisany Traktat wersalski 28 czerwca 1919.
Tyle Wikipedia...
Od siebie dodam tylko tyle , że warto tam zajechać. Warto również mocno pilnować swojej grupy , bo łatwo się zgubić w tłumie - zwłaszcza gdy poszukujesz dobrego i czystego kadru. Potem okazuje się , że ta siwa głowa , która ciągle była w zasięgu wzroku to nie jest jednak głowa kolegi... W każdym razie jest to miejsce w którym łatwo stracić kontakt ze swoją grupą :)
Brama wejściowa do obiektu :
I sam obiekt - pokazany w taki sposób żebyście mieli ochotę kliknąć w linki poniżej :)
We wnętrzach jest tak :
To właśnie to miejsce spowodowało , że niespodziewanie odłączyłem się od grupy...
A takie jest łoże królewskie :
Wersal dla wielbicieli natury ma piękne ogrody - tu widziane z okna :
A więcej zdjęć z tego miejsca znajdziecie TUTAJ i TUTAJ
Tak przy okazji - Rosjanie pozazdrościli Francuzom tego miejsca na tyle , że sami stworzyli sobie nieco podobne. Zwie się Peterhof , ma unikalny system fontann i piękne ogrody - ale o tym innym razem...
Budowę Wersalu rozpoczęto w roku 1668. Znajduje się pod Paryżem i słynie z zespołu pałacowego, miejsca rezydencji królów francuskich od 1682 roku. Pałac wersalski, rozbudowany z rozmachem za Ludwika XIV, wraz z kompleksem ogrodowo-parkowym jest najwspanialszym dziełem francuskiego klasycyzmu i baroku. Twórcą założenia ogrodowo-parkowego był André Le Nôtre. W Wersalu w 1789 r. zwołane zostały Stany Generalne, w 1871 pałac był siedzibą rządu (wersalczycy), który stłumił Komunę Paryską. Miejsce wielu konferencji międzynarodowych, między innymi został tu podpisany Traktat wersalski 28 czerwca 1919.
Tyle Wikipedia...
Od siebie dodam tylko tyle , że warto tam zajechać. Warto również mocno pilnować swojej grupy , bo łatwo się zgubić w tłumie - zwłaszcza gdy poszukujesz dobrego i czystego kadru. Potem okazuje się , że ta siwa głowa , która ciągle była w zasięgu wzroku to nie jest jednak głowa kolegi... W każdym razie jest to miejsce w którym łatwo stracić kontakt ze swoją grupą :)
Brama wejściowa do obiektu :
I sam obiekt - pokazany w taki sposób żebyście mieli ochotę kliknąć w linki poniżej :)
We wnętrzach jest tak :
To właśnie to miejsce spowodowało , że niespodziewanie odłączyłem się od grupy...
A takie jest łoże królewskie :
Wersal dla wielbicieli natury ma piękne ogrody - tu widziane z okna :
A więcej zdjęć z tego miejsca znajdziecie TUTAJ i TUTAJ
Tak przy okazji - Rosjanie pozazdrościli Francuzom tego miejsca na tyle , że sami stworzyli sobie nieco podobne. Zwie się Peterhof , ma unikalny system fontann i piękne ogrody - ale o tym innym razem...
Etykiety:
2007,
architektura,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
Francja,
moje piękne miejsca...,
natura,
ogrody,
Paryż,
podróże,
Wersal
Lokalizacja:
Wersal, Francja
sobota, 26 stycznia 2013
The Grand Budapest Hotel - kolejne podejście...
Tym razem przyatakowałem za dnia - bo to WIECZORNO-NOCNE wyjście niezbyt było udane :(
W sumie to za dnia też nic ciekawego nie sfotografowałem - no może oprócz pojazdów towarzyszących ekipie :)
Taki stał na Dolnym Rynku pod hotelem :
Takim zajechała ekipa zaraz obok - co ciekawego rejestracja z Danii :
Komicznie wyglądali gdy wysiedli i zamknęli auto jak namiot - na zamek błyskawiczny :)
Taki sam pojazd stał pod Karstadt'em :
Przy czym Karstadt tak obstawiony ochroną , że ciężko kogokolwiek złapać w obiektyw - no chyba , że właśnie ochronę...
Z której strony bym nie zaszedł to ochroniarz płci pięknej mnie prześladował i nękał...
I myślę sobie , że są 2 wyjaśnienia tej nadgorliwości - albo był to owocny w aktorów dzień albo po prostu ochrona nerwowa jakaś jest.
Albo trzecie - Jude Law wkurzył się gdy złapano go wychodzącego z TOI TOI'a - szczegóły NA STRONACH BILD.DE
I to najbardziej prawdopodobne :)
W sumie to za dnia też nic ciekawego nie sfotografowałem - no może oprócz pojazdów towarzyszących ekipie :)
Taki stał na Dolnym Rynku pod hotelem :
Takim zajechała ekipa zaraz obok - co ciekawego rejestracja z Danii :
Komicznie wyglądali gdy wysiedli i zamknęli auto jak namiot - na zamek błyskawiczny :)
Taki sam pojazd stał pod Karstadt'em :
Przy czym Karstadt tak obstawiony ochroną , że ciężko kogokolwiek złapać w obiektyw - no chyba , że właśnie ochronę...
Z której strony bym nie zaszedł to ochroniarz płci pięknej mnie prześladował i nękał...
I myślę sobie , że są 2 wyjaśnienia tej nadgorliwości - albo był to owocny w aktorów dzień albo po prostu ochrona nerwowa jakaś jest.
Albo trzecie - Jude Law wkurzył się gdy złapano go wychodzącego z TOI TOI'a - szczegóły NA STRONACH BILD.DE
I to najbardziej prawdopodobne :)
Etykiety:
2013,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
film,
filmstadt görlitz,
Görliwood,
hertie,
karstadt,
melex,
motoryzacja,
plan filmowy,
reportaż,
Studio Babelsberg,
The Grand Budapest Hotel,
Untermarkt
Lokalizacja:
Görlitz, Niemcy
wtorek, 22 stycznia 2013
Ferrari F 430
Kto nie ma słabości do takich aut?
Nie wierzę , że są tacy ludzie na świecie ;)
I dla porównania z niezwykłą szkaradą jaką jest Seat Marbella :
Nieco więcej zdjęć tego auta na FUJIKLUBIE
Nie wierzę , że są tacy ludzie na świecie ;)
I dla porównania z niezwykłą szkaradą jaką jest Seat Marbella :
Nieco więcej zdjęć tego auta na FUJIKLUBIE
Etykiety:
2007,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
F 430,
Ferrari,
Goerlitz,
motoryzacja,
Niemcy
Lokalizacja:
Obermarkt, 02826 Görlitz, Niemcy
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Drezno - Wrocław - rajd terenowy (2007r.)
Dziś również sięgamy do historii sportowej naszego regionu.
Swego czasu , a był to 2007r. , jeden z punktów startowych międzynarodowego rajdu terenowego Drezno-Wrocław (wcześniej Berlin-Wrocław) był parking marketowy pod Zgorzelcem.
Oto kilka imponujących rozmiarami aut z tego rajdu :
Tu za kierownicą...kobieta :)
Po więcej odsyłam na FUJIKLUB i zachęcam do poczytania - bo to ciekawostka jak na Zgorzelec. Potem impreza przeniosła się do Żagania (ze względu na poligon i przychylne władze) - a naszego miasta już nikt taki nie odwiedził...
Swego czasu , a był to 2007r. , jeden z punktów startowych międzynarodowego rajdu terenowego Drezno-Wrocław (wcześniej Berlin-Wrocław) był parking marketowy pod Zgorzelcem.
Oto kilka imponujących rozmiarami aut z tego rajdu :
Tu za kierownicą...kobieta :)
Po więcej odsyłam na FUJIKLUB i zachęcam do poczytania - bo to ciekawostka jak na Zgorzelec. Potem impreza przeniosła się do Żagania (ze względu na poligon i przychylne władze) - a naszego miasta już nikt taki nie odwiedził...
Etykiety:
2007,
4x4,
Albert Gryszczuk,
Drezno-Wrocław,
motoryzacja,
rajd terenowy,
rajdy,
reportaż,
Tomcat EvoDakar
Lokalizacja:
Zgorzelec, Polska
niedziela, 20 stycznia 2013
Tour de Bałtyk-Karkonosze (2007r.)
Tak mnie jakoś tematycznie naszło po wyznaniu Armstronga ( SZCZEGÓŁY AFERY TUTAJ )
I stąd te zdjęcia :)
A było to tak :
W czerwcu 2007r. przez Zgorzelec przejeżdżał wyścig kolarski Tour de Bałtyk-Karkonosze. Zrobił bodajże 2 kółka po ulicach miasta - i tym samym dał więcej szans na dobre kadry :)
Meta odcinka była na ulicy Warszawskiej - więc tam stałem :
Zadziwiające jak szybko można rowerem jechać - w zasadzie ograniczenie prędkości do 40km/h na niektórych odcinkach w mieście było notorycznie łamane ;)
A to moment w którym należy stanąć w odpowiedniej odległości ;)
Jak kogoś tematyka wciągnęła to TUTAJ jest Wyścig Pokoju z metą w Zgorzelcu :)
GALERIA
I stąd te zdjęcia :)
A było to tak :
W czerwcu 2007r. przez Zgorzelec przejeżdżał wyścig kolarski Tour de Bałtyk-Karkonosze. Zrobił bodajże 2 kółka po ulicach miasta - i tym samym dał więcej szans na dobre kadry :)
Meta odcinka była na ulicy Warszawskiej - więc tam stałem :
Zadziwiające jak szybko można rowerem jechać - w zasadzie ograniczenie prędkości do 40km/h na niektórych odcinkach w mieście było notorycznie łamane ;)
A to moment w którym należy stanąć w odpowiedniej odległości ;)
Jak kogoś tematyka wciągnęła to TUTAJ jest Wyścig Pokoju z metą w Zgorzelcu :)
GALERIA
Etykiety:
2007,
Arkadiusz Kucharski,
arski,
panoramowanie,
reportaż,
sport,
Tour de Bałtyk-Karkonosze,
wyścig kolarski,
Zgorzelec
Lokalizacja:
Zgorzelec, Polska
Subskrybuj:
Posty (Atom)