Kolejna rundka rowerowa - ostatnia TUTAJ
Przed nami bajkowy poranek - kto w takich warunkach marnowałby czas na spanie po nocce???
To przed naszym domem :
A to już na trasie w kierunku dębów błotnych - rzut oka na jerzmankowy kościół :
Landeskronę w Goerlitz :
I ponownie nasz kościół :
Długa ogniskowa fajnie zbliża dalsze plany :
Zgorzeleckie wieżowce przy ul. Powstańców Śląskich w tle...
...i mały na Warszawskiej w którym zamieszkiwałem do 24-go roku życia :)
Po dziś dzień stamtąd widzę wieżyczkę kościelną wystającą gdzieś na horyzoncie :)
Aleja Dębów Błotnych - przy porannym świetle wydaje się płonąć...
A tutaj miała być mgiełka i extra klimat...
...wyszła kicha ;)
Czas do domu spać :)
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
czwartek, 4 grudnia 2014
Jerzmanki, jesień 2014 - rundka rowerowa nr 4
Etykiety:
2014,
Arkadiusz Kucharski,
chmury,
dąb błotny,
gmina Zgorzelec,
Jerzmanki,
kościół św. Franciszka z Asyżu,
krajobraz,
Landeskrone,
liście,
moje piękne miejsca...,
pejzaż,
ranek,
rundka rowerowa,
stawy,
wschód słońca
Lokalizacja:
Jerzmanki, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)
Moderowanie komentarzy jest włączone. Wszystkie komentarze muszą zostać przeze mnie zatwierdzone.
Jeśli nie masz konta Google - skorzystaj z opcji Anonimowy.