Pisałem niedawno, że turystyczna mapa świata nieco się nam ostatnio kurczy :(
Z miejsc, które miałem przyjemność odwiedzić zamachy dotknęły :
PARYŻ
NICEA
BRUKSELA
MONACHIUM
TUNIS
KAIR
I ostatnio BERLIN
I teraz pytanie co dalej? Przestać w ogóle podróżować? Albo wręcz przeciwnie - licząc na brak powtórki jechać właśnie tam...
AKTUALIZACJA :
Sankt Petersburg - zamach w metrze. Pamiętam, że obowiązywał bezwzględny zakaz fotografowania wnętrz metra - co w czasach fotografii kliszowej brzmiało mocno poważnie. Kilka zdjęć z wizyty w tym pięknym mieście znajdziecie TUTAJ
I OBY WIĘCEJ AKTUALIZACJI NIE BYŁO...
Piękne miejsce jest dopiero wtedy piękne, gdy potrafimy to dostrzec. Fotografia jest już wtedy tylko umiejętnym udokumentowaniem tego faktu. Dlatego moje fotografie to dokumenty - a nie artystyczne wizje.
Podróżować, podróżować. Ja tydzień temu byłam w Berlinie na TYM jarmarku i w przyszłym roku też się wybieram. Nie dajmy się zastraszyć. Myślę, że jak dla normalnych turystów, to mniej więcej unikać stref z regularną wojną. Mimo wszystko, Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuń